2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2025-03-02 14:11:07
Wojciech Staniec

Emocje znów sięgnęły zenitu. Industria Kielce pokonała Orlen Wisłę Płock jedną bramką

Wielkie emocje w Kielcach. Losy meczu Industrii i Orlen Wisły Płock rozstrzygały się w samej końcówce, a górą byli gospodarze.

Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania osłabione. Industria musiała sobie radzić bez Szymona Wiadernego, Klemena Ferlina, Arkadiusza Moryty oraz Igora Karacicia. Jak się okazało Chorwat w meczu Ligi Mistrzów HBC Nantes doznał złamania szczytu kostki przyśrodkowej w stawie skokowym i czeka go przerwa od czterech do sześciu tygodni. Z kolei Orlen Wisła musiała sobie radzić bez Viktora Hallgrimsona, Michała Daszka, Zoltana Szity, Tima Cokana, Kiryla Samoily oraz Mitji Janca.

Początek spotkania był bardzo nerwowy w wykonaniu obu ekip, co przekładało się na dużą liczbę błędów i mało bramek. Po jedenastu minutach był remis po dwa. Później oglądaliśmy zacięte i wyrównane spotkanie, na prowadzeniu była Orlen Wisła lub był remis. Czasami na prowadzenie wychodzili kielczanie. Tylko raz – tuż przed przerwą jednemu zespołowi udało się odskoczyć na więcej niż jedno trafienie. Było to Orlen Wisła, która wygrywała 13:12, ostatecznie po pierwszej połowie Nafciarze byli lepsi o jedno trafienie.

Po wznowieniu gry inicjatywę przejęła Orlen Wisła, która odskoczyła na dwa trafienia, nawet miała dwie sytuacje, których nie wykorzystała, aby wygrywać różnicą trzech goli. Zamiast tego w czterdziestej trzeciej minucie do remisu po siedemnaście doprowadził Tomasz Gębala. Kwadrans przed końcem boisko – wyraźnie kulejąc opuścił Przemysław Krajewski, ale po jakimś czasie wrócił na boisko. W 47. minucie po golu Daniela Dujshebaeva Industria wyszła na prowadzenie, a w tej akcji karę dwóch minut otrzymał Marcel Sroczyk. Kielczanie jednak nie wykorzystali przewagi, a po kilkunastu sekundach na prowadzenie wrócili Nafciarze. W 53. minucie Mirsad Terzić sfaulował Szymona Sićkę, sędziowie skorzystali z wideoweryfikacji i ukarali go czerwoną kartką.

Trzy i pół minuty przed końcem Industria miała jedno trafienie więcej, w kolejnej akcji piłkę przechwycił Dylan Nahi i było 25:23. Odpowiedział z karnego Miha Zarabec, a do tego Nafciarze grali w przewadze, bo karę dostał Jorque Maqueda. Kielczanie stracili jednak piłkę i dwadzieścia sekund miała Orlen Wisła, o czas poprosił trener Sabate. Wisła nie rzuciła, ale sędziowie zarządzili jeszcze VAR. I zdecydowali o rzucie wolnym. Do piłki podszedł Fazekas, który nie trafił. Z wygranej cieszyli się gospodarze.

Industria Kielce – Orlen Wisła Płock 25:24 (12:13)