Komisarz Ligi nie rozpatrzy protestu Industrii Kielce

Industria Kielce złożyła protest w sprawie ostatniej bramki w regulaminowym czasie gry z Orlen Wisłą. Jednak Komisarz Ligi, nie rozpatrzy tej decyzji.

- W sytuacji, o której mowa z meczu niedzielnego, zawodnik drużyny gospodarzy jako stopę, która powinna mieć styk z podłożem miał stopę lewą, przez co po gwizdku mógł unieść i przestawić stopę prawą (tak też zrobił), ale nie mógł unieść przed oddaniem rzutu stopy lewej a dokładnie to zrobił. Sytuacja nie jest w ogóle sporna, ponieważ na wideo, powtórkach telewizyjnych dokładnie to widać, nawet bez konieczności dłuższej analizy - napisano.

Jednak w związku z zapisem Regulaminu Orlen Superligi - Protesty od decyzji sędziów podjętych w trakcie zawodów, dotyczące interpretacji przez nich Przepisów gry w piłkę ręczną, w tym naruszenia minimum kadrowego nie podlegają rozpatrzeniu Piotr Łebek uznał, że "Protest należy uznać za skierowany względem interpretacji Przepisów gry w piłę ręczną, a przez to nie podlegający rozpatrzeniu". A w związku z tym: - W tych okolicznościach należało pozostawić protest bez rozpatrzenia, wyjaśniając, że niniejsza decyzja nie przesądza tego, czy ujęte w Proteście twierdzenia, co do prawidłowości zdobycia bramki, o której mowa w pkt. 2 decyzji są zasadne lub bezzasadne, w szczególności mając na uwadze inny dostępny materiał wideorozpatrzeniu - czytamy.

 - Zastosowany podczas meczu system VR obejmował 8 z 12 udostępnionych przez POLSAT kamer i tylko w tym zakresie była dostępna wideo weryfikacja. Dostępne w trakcie wideo weryfikacji VR ujęcia nie były jednak identyczne z ujęciami udostępnianymi w trakcie transmisji telewizyjnej. W szczególności przywołane w Proteście powtórki telewizyjnie i załączone oba ujęcia nie były objęte system VR, a tym samym nie mogły podlegać ocenie w zakresie Protestu - wyjaśnił Komisarz Ligi. 

Jednak według tej decyzji nie popełniono błędu z doborem materiałów do analizy. -  Wybór ujęć do weryfikacji został dokonany prawidłowo, mając w szczególności na uwadze udostępniony w 60 minucie sygnał przez producenta transmisji, na produkcję, którego sędziowie i ORLEN Superligi nie mają żadnego wpływu - czytamy dalej. - Na podstawie dostępnych i zgodnych z § 15 ust. 5 Regulaminu rozgrywek dla klubów ORLEN Superligi na sezon 2023/2024 ujęć sędziowie dokonali interpretacji sytuacji boiskowej, która jak wskazano w pkt. 3 nie podlega rozpatrzeniu w ramach protestu - wyjaśniono.

źródło: Orlen Superliga