2024-02-17 18:04:28
Wojciech Staniec

Krok od sensacji. Górnik wygrywa w Gdańsku po karnych

Wybrzeże walczy o utrzymanie w ORLEN Superlidze, a istotny będzie każdy punkt. W meczu 21. serii postawili trudne warunki Górnikowi Zabrze, a do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. Tam skuteczniejsi okazali się goście, a bramkę na wagę dwóch punktów zdobył Piotr Krępa.

Mecz rozpoczął się od świetnej serii gospodarzy. Wynik otworzył Mateusz Jachlewski, ale to co istotniejsze działo się w defensywie. Duża determinacja i twarda gra w obronie sprawiły, że Górnik na pierwszą bramkę musiał czekać do 7. minuty, a tablica wyników pokazywała wtedy prowadzenie Wybrzeża 4-0. Niemoc zabrzan przełamał Tokuda i goście zaczęli powoli łapać rytm w ofensywie. Stanął z kolei atak gospodarzy, którzy między 6. a 14. minutą trafili tylko raz pozwalając Górnikowi na odrobienie strat. Końcówka pierwszej połowy to gra bramka za bramkę, w której oba zespoły marnowały swoje szanse na zbudowanie większej przewagi. Ostatnią w pierwszej części miał zespół z Zabrza, kiedy na kilkanaście sekund przed końcem o czas poprosił trener Tomasz Strząbała, ale jego zawodnicy zaliczyli stratę.

Druga połowa rozpoczęła się od trafienia Zmavca, na które szybko odpowiedział Minotskyi nadając drugiej połowie podobne tempo, co w przypadku końcówki pierwszej części. Oba zespoły toczyły wyrównaną walkę o punkty, a wynik raz po raz minimalnie premiował jedną ze stron. Sytuacja zaczęła się zmieniać w okolicach 45. minuty. Najpierw co prawda rzutu karnego nie wykorzystał Papina, ale po czasie dla trenera Rombla Wybrzeże było w stanie zatrzymać Górnik w kilku kolejnych akcjach najpierw wyrównując, a następnie wracając na prowadzenie. Dodatkowo w 47. minucie czerwoną kartkę wynikającą z gradacji kar otrzymał Sebastian Kaczor. Wybrzeże po trafieniu Papiny na osiem minut przed końcem miało już cztery bramki przewagi i niespodzianka wisiała w powietrzu, ale Górnik wrócił do gry wyrównując w 58. minucie. Ostatnie fragmenty przyniosły sporo emocji, na dwadzieścia sekund przed końcem Wybrzeże prowadziło jedną bramką, ale w ostatniej akcji rzut karny wywalczył Piotr Krępa, a na bramkę zamienił go Dmytro Artemenko.

W serii rzutów karnych ze znakomitej strony prezentowali się bramkarze obu zespołów. Ostatecznie w pierwszej dodatkowej serii najpierw rzut Mateusza Góralskiego obronił Piotr Wyszomirski, a następnie Piotr Krępa dał Górnikowi zwycięstwo.

Energa Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze 29:29 (15:15)

MVP: Maciej Papina (Energa Wybrzeże Gdańsk)

Wybrzeże: Bedoui (24%) - Milicdevic 7, Jachlewski 7, Góralski 4, Powarzyński 3, Papina 2, Pieczonka 2, Domagała 1, Zmavc 1, Stępień 1, Siekierka, Papaj.

Górnik: Wyszomirski (31%), Ligarzewski (29%) - Szyszko 8, Artemenko 5, Krawczyk 4, Ilchenko 3, Morkovsky 2, Krępa 2, Tokuda 2, Minotskyi 2, Przytuła 1, Bogacz, Mauer, Kaczor.

fot. Orlen Superliga/inf. prasowa