2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2024-02-10 16:28:49
Wojciech Staniec

Jednostronny mecz w Puławach. Industria rozbiła Azoty

Wysokie wyjazdowe zwycięstwo Industrii. Kielczanie pokonali na wyjeździe Azoty Puławy 39:28.

Kielczanie na początku roku muszą sobie radzić bez swoich liderów obrony – Tomasza Gębali i Artsioma Karalioka, w związku z tym od początku spotkania w Puławach na środku obrony grali Michał Olejniczak i Dylan Nahi. Co ciekawe, Olejniczak w ataku grał na prawym rozegraniu, a Nahi na kole.

Pierwsze trafienie Industria zanotowała w szóstej. minucie spotkania, gdy skutecznym rzutem popisał się Szymon Sićko. Wtedy Azoty wygrywały 2:0, jednak już kilkadziesiąt sekund później do remisu 3:3 doprowadził Nahi. Kielczanie na pierwsze prowadzenie czekali do dziesiątej minuty, gdy na 6:5 trafił Szymon Sićko (to było jego czwarte trafienie w tym spotkaniu). To był początek złej serii Azotów, które wygrywały 5:4, straciły sześć bramek z rzędu i o czas musiał poprosił trener Sergiej Bebeszko.

Nie udało się jednak Azotom zatrzymać rozpędzających się mistrzów Polski, którzy mocno podkręcili tempo i jeszcze przed przerwą odskoczyli na dziewięć bramek.

Po wznowieniu gry kielczanie rzucili dwa gole, których autorami byli Arkadiusz Moryto i Szymon Wiaderny. To było potwierdzenie tego, że również w drugiej połowie Industria zamierza dążyć do wysokiej wygranej, w 50. minucie wygrywała już 34:20. Pod koniec spotkania gospodarze nieznacznie zniwelowali straty i uniknęli jeszcze wyższej porażki.

MVP spotkania został bramkarz Azotów, Wojciech Borucki, który miał 50 procent skuteczności w bramce.

Azoty Puławy – Industria Kielce 28:39 (13:21)