2024-02-02 19:27:10
Eryk Jaśkowiak

Wróciła Orlen Superliga! Górnik pewnie pokonuje beniaminka z Legionowa

W pierwszym spotkaniu Orlen Superligi w 2024 roku, drużyna Górnika Zabrze wykonała swój plan i pokonała Zepter KPR Legionowo.

Czterdzieści cztery dni czekaliśmy na powrót najwyższej klasy rozgrywkowej piłkarzy ręcznych w Polsce. Po mistrzostwach Europy, rozgrywanych za naszą zachodnią granicą, szczypiorniści wrócili do ligowego grania. Spotkanie, które otworzyło 18. kolejkę Orlen Superligi mężczyzn, przypadło na rywalizację Górnika Zabrze i Zepter KPRu Legionowo. Zabrzanie zajmowali po zimowej przerwie trzecią lokatę, mając zaledwie punkt przewagi nad drużyną z Głogowa. Ponadto, drużyna z Górnego Śląska poczyniła mocne ruchy transferowe. Przedłużenie kontraktu Dmytra Artemenki, podpisanie umowy z Piotrem Krępą - to niektóre z poczynań brązowych medalistów Polski. Na drugim końcu tabeli znajduje się beniaminek z Legionowa. Ostatnie miejsce Zepter KPRu Legionowo i dorobek sześciu punktów nie jest ostatnim słowem podopiecznych Michała Prątnickiego, co udowodnili w Gdańsku, tuż przed przerwą reprezentacyjną.

Górnicy rozpoczęli to spotkanie z wysokiego „C” – a dokładniej rozpoczął Damian Przytuła. Rozgrywający zabrzan był autorem pierwszych pięciu bramek dla zespołu gospodarzy. Goście z Legionowa potrzebowali natomiast pięciu minut na zdobycie pierwszego trafienia, a piłkę w bramce umieścił Kamil Adamczyk. W kolejnych minutach byliśmy świadkami lekkiego przestoju w szeregach Górnika. Mimo świetnej gry w bramce Kacpra Ligarzewskiego, Zepter KPR zdołał szybko zredukować straty i zbliżyć się na dystans dwóch bramek.

Po kwadransie gry, Górnik prowadził zaledwie 7:5, lecz szybkie trzy ciosy wyprowadzili Rennosuke Tokuda oraz Lukas Morkovsky i momentalnie zrobił nam się rezultat 10:5. Był jeszcze moment, w którym goście z Mazowsza ponownie odrobili część strat, ale do końca pierwszej odsłony spotkania inicjatywa na boisku należała do gospodarzy. Kilka interwencji w bramce zaliczył Casper Liljestrand, który został wypożyczony właśnie z Zabrza w listopadzie 2023 roku. Natomiast to nie wystarczyło na rozpędzonych zabrzan. Pierwsza połowa należała do Górnika, który prowadził 18:10.

Przez pierwsze siedem minut drugiej części gry dominował Zepter KPR. Cztery zdobyte bramki, w tym dwie ponownie przez Kamila Adamczyka, przy zaledwie jednym trafieniu Górnika to nie był wymarzony start drugich trzydziestu minut. Jednak w 42. minucie sytuacja wróciła do normy i drużyna z Legionowa ponownie traciła do zabrzan siedem trafień. 51. minuta to debiut Piotra Krępy w Górniku Zabrze, który już po kilkunastu sekundach zanotował na swoim koncie premierowe trafienie.

Znakomite zawody kontynuował Kacper Ligarzewski, który na pięć minut przed końcem spotkania dysponował 45-procentową skutecznością obron. Na wyróżnienie w drugiej połowie z zespołu z Legionowa zasługuje Krystian Wołowiec – najskuteczniejszy gracz w drużynie Michała Prątnickiego. Górnicy zbudowali sobie dużą przewagę i bezpiecznie dowieźli ją do końcowej syreny.

Górnik Zabrze – Zepter KPR Legionowo 33:22 (18:10)

fot.: Orlen Superliga / informacja prasowa