
2023-10-23 19:44:23
Eryk Jaśkowiak
Grupa Azoty Unia Tarnów wygrywa po karnych z Energą MKS Kalisz. Show Patryka Małeckiego w bramce
Arcyciekawe spotkanie miało miejsce w Tarnowie. Tamtejsza Grupa Azoty Unia Tarnów pokonała po rzutach karnych Energę MKS Kalisz.
Dziesiątą serię gier Orlen Superligi zamykało starcie Grupy Azoty Unii Tarnów z Energą MKS Kalisz. Po przejęciu drużyny z Kalisza przez Rafała Kuptela, zawodnicy Energi MKS zaczęli w końcu punktować. Patrząc na obecną formę przyjezdnych, kibice mogli liczyć na ciekawe i wyrównane widowisko z tarnowską drużyną.
Od początkowych minut spotkania, gra obu drużyn była wyrównana. Przez pierwsze jedenaście minut, tarnowianie oraz kaliszanie zdołali zdobyć zaledwie po trzy bramki. Autorem wszystkich trzech po stronie gospodarzy był Dzmitry Smolikau. Natomiast w drużynie gości, dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Mateusz Góralski i raz Piotr Krępa. W 15. minucie, bramkę na 3:4 zdobył Mateusz Kus. Zawodnicy Marcina Janasa nie potrafili przez kilka ładnych minut rzucić bramki, lecz niemoc w ataku przełamał Michał Słupski, który wkręcił piłkę na krótki słupek ze skrzydła. Dwukrotnie do bramki Patryka Małeckiego piłkę skierował Gracjan Wróbel, który wyrównał stan rywalizacji na 6:6 w 23. minucie.
Kolejne minuty to seria błędów w ataku w obu drużynach. Obaj szkoleniowcy poprosili o przerwę, aby poukładać grę ofensywną, lecz efektywność w ataku dalej nie rosła. Zarówno Patryk Małecki, jak i Krzysztof Szczecina notowali między słupkami skuteczności obron rzędu około 40%. Skutkiem tego był bardzo niski wynik do przerwy, gdzie gospodarze prowadzili 8:7.
Po powrocie obu ekip na parkiet, dwa trafienia z rzędu zaliczył Konrad Pilitowski, który wyprowadził kaliszan na chwilowe prowadzenie. Jednak chwilę później do bramki gości trafiali Paweł Podsiadło oraz Jakub Adamski. Gospodarze zdołali odskoczyć rywalom z Wielkopolski na różnicę trzech trafień, co dało pretekst szkoleniowcowi Energi MKS do wzięcia drugiego time-outu. W 40. minucie Grupa Azoty Unia prowadziła 15:11.
Znakomitą statystykę śrubował w bramce Patryk Małecki. Bramkarz tarnowian po trzecim kwadransie gry miał na swoim koncie 45-procentową skuteczność obron. Na dziesięć minut przed końcem, goście zdołali odrobić część strat i byli blisko nawiązania kontaktu. Z świetnej strony pokazał się Matija Starcevic oraz Mateusz Góralski, a po ich trafieniach tablica wyników pokazywała 20:18.
Bramkę kontaktową zdobył Bartosz Kowalczyk, a wspomniany wcześniej Matija Starcevic rzucił bramkę na remis po 20. Tak jak w pierwszej połowie, gospodarze zaliczyli kolejny przestój w ofensywie, który wynosił ponad 7 minut. Była to jedna z kilku przyczyn, dlaczego Energa MKS zdołała ponownie wrócić do gry.
W ostatniej minucie meczu, przy stanie 22:22, piłkę mieli tarnowianie, lecz zawodnik gospodarzy naruszył pole bramkowe i stracił posiadanie. Szansa pojawiła się po stronie kaliskiej – po ustawieniu akcji przez Rafała Kuptela, goście również nie zdołali zdobyć bramki, a to oznaczało konkurs rzutów karnych. Po raz trzeci z rzędu, obie drużyny kończyły rywalizację między sobą po serii „siódemek”.
Po sześciu kolejkach, górą z tego starcia wyszli gospodarze. Grupa Azoty Unia Tarnów pokonała Energę MKS Kalisz i dopisała sobie do ligowej tabeli dwa punkty.
Grupa Azoty Unia Tarnów – Energa MKS Kalisz 22:22 (8:7)
Rzuty karne – 3:2
fot.: Orlen Superliga / informacja prasowa
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Paweł Paterek | 188 |
2 | Kamil Adamski | 179 |
3 | Mikołaj Czapliński | 179 |
4 | Łukasz Gogola | 173 |
5 | Mateusz Wojdan | 172 |
6 | Piotr Rutkowski | 166 |
7 | Jakub Będzikowski | 141 |
8 | Mateusz Chabior | 140 |
9 | Kacper Adamski | 138 |
10 | Kacper Adamski | 138 |
11 | Daniel Reznicky | 137 |
12 | Joel Ribeiro | 131 |
13 | Arciom Karalek | 129 |
14 | Dawid Krysiak | 129 |
15 | Filip Fąfara | 126 |
16 | Piotr Jędraszczyk | 124 |
17 | Giorgi Dikhaminjia | 121 |
18 | Lukas Morkovsky | 114 |
19 | Dmytro Artemenko | 111 |
20 | Hubert Kornecki | 111 |
21 | Krzysztof Żyszkiewicz | 111 |
22 | Paweł Kowalski | 111 |
23 | Kelian Janikowski | 109 |
24 | Matija Starcević | 108 |
25 | Michał Słupski | 106 |