Industria Kielce o trzynaście bramek lepsza od Gwardii Opole

Pewne zwycięstwo Industrii. Kielczanie pokonali we własnej hali Gwardię Opole 37:24. 

Mało czasu na przygotowania do tego spotkania i regenerację mieli zawodnicy Industrii. Jeszcze w czwartek wieczorem grali mecz Ligi Mistrzów w Kilonii z THW, a już w sobotę czekało ich domowe starcie z Gwardią Opole. Kielczanie przystąpili do tego spotkania bez Hassana Kaddaha, Andreasa Wolffa, Alexa Dujshebaeva, Igora Karacicia, Pawła Paczkowskiego oraz Szymona Wiadernego. Opolanie musieli sobie radzić m.in. Piotra Jędraszczyka.

Od początku przewagę mieli gospodarze, a spotkanie toczyło się w szybkim tempie, w ciągu pierwszych siedmiu minut padło 11 bramek, a kielczanie wygrywali wtedy 7:4 W 13. minucie o czas poprosił trener Bartosz Jurecki, było to podyktowane tym, że jego drużyna przegrywała 5:9. Po wznowieniu gry przewaga mistrzów Polski początkowo nie rosła tak szybko. Dopiero pod koniec pierwszej połowy odjechali oni na siedem bramek.

Już po pięciu minutach i dziesięciu sekundach drugiej połowy z drugiej przerwy musiał skorzystać trener Jurecki. Jego drużyna w tym czasie straciła pięć bramek, nie rzucając żadnej. Dopiero z czasem opolanie zaczęli regularnie rzucać gole, ale i tak dobrze w kieleckiej bramce spisywał się Miłosz Wałach. Jeszcze w 57. minucie boisko z czerwoną kartką opuścił Nicolas Tournat. Ostatecznie mistrzowie Polski

Industria Kielce – Gwardia Opole 37:24 (21:14)

Industria: Wałach, Błażejewski – Olejniczak 6, Kounkoud 4, Sićko 1, Tournat 4, Moryto 7, D. Dujshebaev 2, Thrastarson 4, Surgiel 2, Stenmalm 1, Gębala 3, Karaliok, Nahi 3

Gwardia: Ałaj, Malcher – Sosna 6, Wojdan 1, Łangowski 3, Zawadzki 1, Koc 1, Hryniewicz 1, Stempin 2, Milewski, Scisłowicz 1, Monczka, Wandzel 4, Jendryca 2