Kielczanie zagrali sparing ze zbrojącym się Telekomem Veszprem. I zremisowali

Remisem zakończył się mecz pomiędzy Telekomem Veszprem a KS Kielce.

Dla kielczan to był to trzeci sparing przed rozpoczęciem sezonu. Na wyjeździe zagrali z mającym mocarstwowe aspiracje Telekomem. To był też mały rewanż za ćwierćfinał Ligi Mistrzów w poprzednim sezonie. Wtedy pierwszy mecz w Veszprem zakończył się remisem, a w rewanżu w Kielcach górą byli gospodarze.

Także to spotkanie zakończył się remisem 26:26.  W kieleckim zespole błysnął Szymon Sićko, który rzucił siedem bramek. Dla Telekomu trzy gole zanotował pozyskany latem z Orlen Wisły Płock Sergiej Kosorotov.

- Od początku traktowaliśmy ten mecz jako kolejny element przygotowań do nowego sezonu. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem, a spotkanie stało na europejskim poziomie. Myślę, że pokazaliśmy się z bardzo fajnej strony. W obronie zaprezentowaliśmy dobrą walkę, przetestowaliśmy też kilka nowych ustawień przeciwko poważnemu przeciwnikowi i uważam, że wyszło bardzo dobrze. Ogólnie, naprawdę możemy być zadowoleni z tego meczu. Oczywiście, to tylko przygotowania, mecze służą bardziej treningowi i sprawdzeniu się niż grze o stawkę, ale możemy być pozytywni, bo widzimy, że idziemy w dobrym kierunku - ocenił Tomasz Gębala.

Telekom Veszprém – KS Kielce 26:26 (15:14)

KS Kielce: Wałach, Wolff – Olejniczak 1, Wiaderny 2, Kounkoud 1, Sićko 7, A. Dujshebaev 2, Tournat 1, Karacić, Moryto 4, D. Dujshebaev 1, Surgiel, Stenmalm 1, Gębala, Karalek 3, Nahi 3

Telekom Veszprém: Biosca, Corrales, Nagy – Omar 2, Sandell 1, Ligetvári, Marguc 1, Remili 1, Mahé 3, ElDeraa 2, Bőti, Pechmalbec 1, Vailupau 4, Casado 2, Fabregas 6, Kosorotov 3

źródło: kielcehandball.pl fot. Roland Peka