Przemysław Krajewski zamieniłby Gladiatora na mistrzostwo Polski

Porażką zakończył się mecz Orlen Wisły z Barlinek Industrią. Płocczanie stracili szanse na mistrzostwo i na ich szyjach zawisły srebrne medale.

- Spodziewaliśmy, że będzie to taki wyrównany mecz. Wiedzieliśmy, że wszystko będzie się rozstrzygało w końcówce i tak też było, pomimo że cały czas goniliśmy wynik. Ale mamy w tym już doświadczenie, potrafimy sobie z tym radzić, jesteśmy silni mentalnie. Szkoda, nie udało się, walczyliśmy do samego końca – podsumował mecz Przemysław Krajewski.

Płocczanie w krtkim czasie zagrali dwa ciężkie mecze z ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a w niedzielę zmierzyli się z Barlinek Industrią. Za dwa tygodnie czeka ich kolejny mecz z kielczanami, tym razem o Puchar Polski. - Musimy chwilę odsapnąć, wyrzucić to wszystko z głowy jak najszybciej. To jest sport i wszystko się mogło zdarzyć, również my mogliśmy świętować, nie udało się. Teraz musimy się lepiej przygotować do tego meczu w Pucharze Polski – mówi skrzydłowy.

Krajewski został uznany najlepszym defensorem PGNiG Superligi w sezonie 2022/2023 i otrzymał nagrodę Gladiatora. - Dziękuję wszystkim, którzy na mnie oddali głosy. To na pewno miłe, ale zamieniłbym to na złoty medal. Mamy jeszcze szansę i na pewno tanio skóry nie sprzedamy w Pucharze Polski i będziemy chcieli obronić trofeum. Postaramy się przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść – zapowiada Krajewski.

fot. Paweł Bejnarowicz/ZPRP