Pewne zwycięstwo Grupy Azoty Unii. Opolanie nie wywożą punktów z Tarnowa

Grupa Azoty Unia Tarnów nie miała większych problemów, aby zwyciężyć na parkiecie z Gwardią Opole. Jaskółki pewnie pokonały Gwardzistów różnicą siedmiu trafień.

Jedyne prowadzenie opolan miało miejsce na początku pierwszej połowy spotkania. Wtedy to trafiali do bramki m.in.: Roman Chychykalo czy Mateusz Morawski (obaj Gwardia Opole). Od wyniku 4:4, podopieczni Rafała Kuptela zaczęli popełniać błędy. Między szeregi Gwardzistów zaczęły wkradać się liczne straty oraz niecelnie oddane rzuty. W ekipie gospodarzy, do powiększania przewagi zabrali się Taras Minotskyi oraz Ajdin Zahirovic – dwaj najskuteczniejsi zawodnicy w tym spotkaniu. Różnica do końca pierwszej połowy wahała się między trzema a czterema trafieniami na korzyść Jaskółek, a wynik do przerwy to 14:11.

Opolanie nie zdołali odwrócić losów tego spotkania po powrocie na boisko. Tarnowianie efektywnie kontrolowali grę oraz wypracowaną przewagę, która w pewnym momencie wynosiła już sześć trafień. W drużynie Gwardii dwoili i troili się Noa Zubac oraz Marek Hryniewicz, lecz nie wystarczyło to do zmiany rezultatu. Główną przyczyną porażki opolan była słabsza skuteczność w ataku, która wynosiła 67%, co przy 85-procentowej skuteczność ofensywnej gospodarzy, dawała wiele do życzenia. Grupa Azoty Unia Tarnów przez większość nie pozostawiła złudzeń i mogła przypisać do ligowej tabeli kolejne trzy punkty. Była to również świetna okazja do zrehabilitowania się po niespodziewanej porażce po rzutach karnych z Energą MKS Kalisz.

Grupa Azoty Unia Tarnów – Gwardia Opole 31:24 (14:11)

fot.: PGNiG Superliga / informacja prasowa