Piotrkowianin ucieka ze strefy barażowej. Cenne zwycięstwo Piotrkowianina

Bardzo ważne zwycięstwo Piotrkowianina, który pokonał Energę MKS Kalisz 26:20.

Już przed pierwszym gwizdkiem zawodnicy Piotrkowianina wiedzieli, że Sandra SPA Pogoń Szczecin wygrała z Zagłębiem, a więc dla gospodarzy ewentualne zwycięstwo oznaczałoby awans o dwie lokaty, bo przeskoczyliby nie tylko lubinian, ale i swoich sobotnich rywali – Energę MKS. Z kolei kaliszanie nie mogli sobie pozwolić na porażkę, bo ewentualna strata punktów oznaczałby, że zostaną oni uwikłani w walkę o ligowy byt.

Mecz lepiej zaczął się dla gospodarzy, którzy w 5. minucie po bramkach Pawła Kowalskiego, Antoniego Donieckiego i Piotra Swata wygrywali 3:0. Trener Bartosz Jurecki mógł być zadowolony z początku spotkania. W 19. minucie do kontry pobiegł Marcin Matyjasik, który znalazł się w doskonałej sytuacji do rzucenia bramki, ale został sfaulowany przez Miłosza Bekisza. Sędziowie po krótkiej naradzie ukarali skrzydłowego Energi MKS-u czerwoną kartką.

Energa MKS grała bardzo źle w ataku i miała ogromne problemy ze zdobywaniem bramek. W ciągu pierwszych dwudziestu trzech minut rzucili ich ledwie pięć i przegrywali 5:9. Z czasem jednak poprawili skuteczność i rzucili się w pogoń za Piotrkowianina, zmniejszyli straty do jednego trafienia, a tuż przed przerwą mogli nawet doprowadzić do remisu.

O wiele lepiej w drugą połowę weszli gospodarze, szybko o czas musiał prosić trener kaliszan Paweł Noch. W 37. minucie Piotrkowianin wygrywał 16:11. Już do końca spotkania zawodnicy trenera Bartosza Jureckiego utrzymywali przewagę i po końcowym gwizdku cieszyli się z wygranej. Te trzy punkty sprawiły, że Piotrkowianin awansował o dwie pozycji na 11. miejsce w ligowej tabeli.

Bohaterem meczu był bramkarz gospodarzy, Kacper Ligarzewski, który miał blisko 50 procent udanych parad.

Piotrkowianin Piotrów Trybunalski – Energa MKS Kalisz 26:20 (11:10)

fot. PGNiG Superliga/inf. prasowa