Udany debiut Tomasza Strząbały. Tarnowianie wygrywają w Lubinie z Zagłębiem

Drugiej porażki w tym sezonie doznało Zagłębie. Lubinianie przegrali we własnej hali z Grupą Azoty Unia Tarnów 30:27.

W pierwszej kolejce Zagłębie przegrało na wyjeździe z Gwardią Opole. Z kolei Grupa Azoty Unia pauzowała, gdyż jej mecz z Górnikiem został przełożony (zabrzanie grali w Lidze Europejskiej) i zamiast grać w lidze zmierzyła się w sparingu z Handball Stalą Mielec.

Mecz zaczął się świetnie dla gospodarzy, wynik otworzył Stanisław Gębala, dwa gole dołożył Jakub Bogacz i było 3:0. Na domiar złego dla tarnowian w 5. minucie czerwoną kartką ukarany został ich skrzydłowy Dzymytry Smolikau. Jednak z czasem goście zaczęli grać lepiej i odrobili straty. Od początku bardzo aktywny był pozyskany latem z Azotów Puławy Paweł Podsiadło. Później jednak znów dobrą serię zanotowali gospodarze, a po ich trzech bramkach z rzędu i prowadzeniu 9:7 o czas musiał poprosić trener Tomasz Strząbała.

To jednak nie odmieniło losów spotkania, bo Miedziowi odskoczyli na cztery bramki. Na niespełna trzy minuty przed końcem z drugiej przerwy skorzystał trener Tomasz Strząbała. Tym razem była to dobra decyzja, bo jego drużyna szybko zaczęła odrabiać straty i schodząc na przerwę przegrywała jednym golem.

Pierwszą bramkę w drugiej połowie dopiero w 33. minucie rzucił Stanisław Gębala. Tarnowianie na przełamanie musieli czekać do 36. minuty, ale warto było czekać. To była pierwsza z czterech kolejnych bramek dla zespołu gości, który wyszedł na prowadzenie. Druga połowa była o wiele lepsza w wykonaniu tarnowian. Zawodnicy trenera Tomasza Strząbały utrzymywali przewagę, którą dowieźli do końca i cieszyli się z wygranej.

Zagłębie Lubin - Grupa Azoty Unia Tarnów 30:27 (17:15)

fot. Mateusz Kaleta