2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2022-05-25 18:29:10
Wojciech Staniec

Niko Mindegia zerwał więzadła w kolanie. Czeka go długa przerwa

Sprawdził się najgorszy scenariusz - Niko Mindegia zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i czeka go kilka miesięcy przerwy.

Grający na środku rozegrania Hiszpan urazu nabawił się w przegranym po karnych meczu z Łomżą Vive. Po jednej z akcji upadł na parkiet, długo na nim leżał i następnie został zniesiony. Od razu po reakcji zawodnika widać było, że uraz jest poważny.

Mindegia dostał Gladiatora dla najlepszego środkoworozgrywającego sezonu. Nagrodę odbierał już o kulach z opatrunkiem na kolanie. W środę przeszedł badania, a te potwierdziły najgorszą diagnozę. - Lekarze ustalili, że Hiszpan zerwał więzadła krzyżowe kolana - informuje Orlen Wisła.

To znaczy, że czeka go teraz kilka miesięcy przerwy. Nafciarze na Final4 Ligi Europejskiej i finał Pucharu Polski zostali z jednym środkowym rozgrywającym - Dmitrijem Żytnikowem.