Nieudana pogoń Zagłębia w Zabrzu. Górnik znów z wygraną

Zawodnicy Górnika wygrali we własnej hali z Zagłębiem Lubin 29:27.

Początek roku był dla Górnika bardzo ciężki. Zabrzanie regularnie i seriami przegrywali. Długo czekali na przełamanie, ale gdy ono przyszło, to od razu gra zespołu mocno się poprawiła. Teraz do Zabrza przyjechało Zagłębie, które jest jedenaste w i jeszcze nie tak dawno było ostatnie w tabeli. Teraz lubinianie jednak złapali trochę oddechu, ale nadal potrzebują punktów, aby być spokojnymi o utrzymanie w PGNiG Superlidze.

Mecz zaczął się od bramek Damiana Przytuły oraz Krzysztofa Łyżwy, goście odpowiedzieli trafieniami Romana Chychykalo i Marcelona Sroczyka. Kolejne akcje to gra na zasadzie gol za gol. Między 21. a 24. minutą gospodarze rzucili trzy gole z rzędu i o czas poprosił trener Zagłębia Jarosław Hipner. Gospodarze się rozpędzali z akcji na akcję i na przerwę schodzili prowadząc 19:12.

Już po siedmiu minutach drugiej połowy o czas musiał poprosić trener Marcin Lijewski. Jego drużyna w tym czasie straciła trzy bramki. Jednak po wznowieniu gry to Stanisław Gębala rzucił bramkę, a Miedziowi zmniejszyli straty do czterech goli (16:20). To nie był koniec pościgu Zagłębia, które mocno nastraszyło Górnika, ale ostatecznie losów meczu nie odwróciło. Punkty zostały w Zabrzu.

Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 29:27 (19:12)