Niesamowity wyczyn Adama Malchera. Karne w Opolu

Udana pogoń Piotrkowianina i karne w Opolu! Dzięki świetnej postawie Adama Malchera górą byli jednak gospodarze.

Początek spotkania był w miarę wyrównany, choć od początku nieznaczną przewagę mieli gospodarze. Jednak w 18. minucie po golach Macieja Zarzyckiego oraz Mateusza Morawskiego Gwardia odskoczyła na trzy gole. Od razu o czas musiał poprosić trener Piotrkowianina, Bartosz Jurecki. To jednak nie pomogło, bo w opolskiej bramce świetnie spisywał się Adam Malcher, który obronił m.in. karnego. W 22. minucie gospodarze wygrywali już 12:7. Pierwsza połowa zakończyła się pięciobramkowym prowadzeniem Gwardii.

Piotrkowianin bardzo dobrze wszedł w drug połowę. Szybko zmniejszył straty do dwóch bramek, a do tego sporo grał w przewadze. Goście dobrze wykorzystywali kary opolan, zacieśnili defensywę i wyprowadzali liczne kontry. W 35. minucie kontaktową bramkę rzucił Jan Stolarski, z przerwy musiał wtedy skorzystać trener Rafał Kuptel. Piotrkowianin jednak poszedł za ciosek, trzecią bramkę w drugiej połowie rzucił Piotr Swat i było 16:16. Złą passę Gwardii przełamał dopiero Jan Klimków, to była pierwsza z czterech z rzędu bramek opolan, którzy po chwili znów zbudowali sobie przewagę.

W 46. minucie boisko z czerwoną kartką z gradacji kar otrzymał Jan Klimków. Piotrkowianin rzucił się w jeszcze jedną pogoń, na pięć minut przed końcem zmniejszył straty do jednej bramki, a chwilę później było 29:29! W następnej akcji Gwardia atakowała bardzo długo, ale rzut Macieja Zarzyckiego był mocno nieskuteczny. Piotr Swat dał prowadzenie Piotrkowianinowi! Gospodarze doprowadzili do remisu, a później odzyskali piłkę. 15 sekund przed końcem o czas poprosił trener Rafał Kuptel. Nie udało im się jednak zdobyć gola, a o wyniku końcowym musiały decydować karne.

W konkursie siódemek Adam Malcher nie dał się pokonać ani razu! I jego drużyna cieszyła się z wygranej.

Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:30 (15:10), po karnych 3:0