2021-11-27 14:37:28
Michał Dąbrowski

Pogrom w Opolu. Aż siedemnaście. bramek różnicy

To był koncert Azotów! Puławianie nie dali żadnych szans Gwardii i wygrali w Opolu aż 32:15!

Początek spotkania był wyrównany. Do 10. minuty było 3:4. Po tym gospodarze zaczęli się gubić i nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie grających w obronie zawodników z Puław. Bardzo dobrze w bramce gości spisywał się Vadim Bogdanov. To wszystko złożyło się na to, że przez siedemnaście minut Gwardziści rzucili tylko jedną bramkę. Już wtedy wyglądało to dla nich fatalnie. Dziewięć bramek różnicy w 26. minucie pokazywało jak jednostronne było to spotkanie. W końcówce gospodarze znaleźli sposób na obronę Puławian, rzucili trzy bramki z rzędu. W ostatnich sekundach Boris Zivkovic ustawił wynik pierwszej połowy na 7:14.

Po przerwie nic się nie zmieniło. Dalej świetnie grali goście. Gwardziści mieli problem ze skutecznością. Bardzo dużo błędów i nawet sytuacji sam na sam nie potrafili wykorzystać. Do 45. minuty mecz wyglądał już jakby był to trening dla Puławian. Gdy było 9:25 trener Robert Lis mógł pozwolić na większe rotacje w składzie. Od tego momentu różnica bramkowa utrzymywała się.

W zwycięskiej drużynie najwięcej trafień zdobył Andrii Akimenko (6). Warto wspomnieć, że na boisku pojawił się każdy z 3 bramkarzy puławian i wszyscy bronili ze skutecznością 50%

Gwardia Opole – Azoty Puławy 15:32 (7:14)