2021-11-14 16:38:55
Ewa Basak

Dreszczowiec w Głogowie! Po nerwowej końcówce Chrobry wygrywa z tarnowianami

Emocje w Głogowie! Po zaciętej rywalizacji i ogromnych nerwach do ostatniej minuty meczu ze zwycięstwa cieszyli się zawodnicy Chrobrego, którzy pokonali u siebie Grupę Azoty Unię Tarnów 28:27. 

Od początku niedzielnego spotkania w Głogowie oglądaliśmy wyrównaną rywalizację  i gra odbywała się na zasadzie "cios za cios". W pierwszych minutach meczu obie drużyny  grały dość nerwowo i popełniały proste błędy w ataku. Chrobry zdołał odskoczyć na trzy oczka przewagi, ale przyjezdni po krótkim przestoju kosek wetnie odrabiał straty, a mecz stawał się jeszcze bardziej zacięty.

W 15. minucie meczu Grupa Azoty Unia Tarnów miała okazję wyjść na prowadzenie, ale goście nie wykorzystali interwencji Patryka Małeckiego do zdobycia bramki. Między słupkami rozkręcali się bramkarze – Rafał Stachera i Patryk Małecki, o czym, świadczy niski wynik po osiemnastu minutach rywalizacji - 6:6. Tarnowianie poprawili swoją defensywę, a gospodarzom coraz trudniej było wypracować dobrą pozycję rzutową. Kapitalnymi interwencjami popisywali się po obu stronach parkietu bramkarze i wynik meczu cały czas oscylował wokół remisu. W 22. minucie o chwilę przerwy poprosił Patrik Liljestrand. Rozmowa ze szkoleniowcem pomogła drużynie, która rzuciła trzy bramki z rzędu i wyszła na prowadzenie. Ostatecznie po pierwszej połowie wygrywała drużyna Grupa Azoty Unia Tarnów 12:10. 

Po zmianie stron zmobilizowani do walki goście szli za ciosem i powiększali systematycznie powiększali różnicę bramkową. Już w 32. minucie po trafieniu Shuichi Yoshida wygrywali 14:10. Niemoc w ataku głogowian przełamał Marcel Zdobylak, ale szybo skutecznym trafieniem odpowiedział Łukasz Kużdeba. Na problemy swojego zespołu natychmiast zareagował Witalij Nat, który poprosił o chwilę przerwy. Gospodarzom udało się zbliżyć do rywali na dwa trafienia, ale tarnowianie po słabszym okresie gry przebudzili się i nie dali głogowianom wyrównać wyniku. 

Dziesięć minut przed zakończeniem Grupa Azoty Unia Tarnów wygrywała 22:19, ale gospodarze nie zamierzali się poddawać. Po udanej obronie Rafała Stachery kontrę wykorzystał Sebastian Włoskiewicz (21:22). Końcówka meczu była bardzo nerwowa i do ostatniej minuty meczu gra odbywała się na zasadzie "bramka za bramkę". Jeszcze w 57. minucie Jakub Orpik doprowadził do remisu 26:26. Jeszcze trzydzieści cztery sekundy przed końcem o czas poprosił szkoleniowiec Chrobrego Głogów. Gospodarze ustawili akcje na wagę zwycięstwa, a bramkę zdobył Jakub Orpik. Goście mogli doprowadzić do remisu, ale nie pozwolił na to świetnie broniący w niedzielnym meczu Rafał Stachera. Po sześćdziesięciu minutach podopieczni Witalija Nata cieszyli się z wygranej i kompletu punktów. 

Chrobry Głogów -  Grupa Azoty Unia Tarnów 28:27 (10:12)