2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2017-02-19 18:06:00
Wojciech Staniec

Zdecydowała lepsza druga połowa. Azoty wygrywają w hicie

 

Do arcyciekawego spotkania doszło w Kwidzynie! Zagrało ze sobą wiceliderów dwóch grup, czyli MMTS i Azoty. Dzięki dobrej drugiej połowie wygrali puławianie. Po pierwszej części spotkania był remis po 13.

Pierwsze minuty tego spotkania były bardzo ciekawe. Obie drużyny grały szybko i widowiskowo. Od początku nieznaczną przewagę utrzymywali gospodarze. Duża w tym zasługa dobrze broniącego Pawła Kiepulskiego. Po kwadransie do remisu 7:7 doprowadził Bartosz Jurecki. Później gospodarze zanotowali dwa trafienia, jednak puławianie odpowiedzieli na to pięcioma trafieniami z rzędu i o czas musiał poprosić Patryk Rombel. 

MMTS odrobił straty i końcówka pierwszej połowy była wyrównana. Ta część meczu zakończyła się remisem. Szansę z rzutu wolnego miał jeszcze Nikola Prce, ale już po regulaminowym czasie trafił w słupek.

Azoty po przerwie wrzuciły wyższy bieg i znów zanotowali serię pięciu bramek z rzędu co pozwoliło im na odskoczenie na trzy bramki. O czas znów musiał poprosić Rombel, jednak to nic nie pomogło. 

Zawodnicy gospodarzy próbowali jeszcze zmniejszyć straty, ale nie udawało im się to. Azoty kontrolowały przebieg spotkania. W końcówce gospodarze zmniejszyli straty, ale to Azoty cieszyły się ostatecznie ze zwycięstwa.

MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 27:29 (13:13)

fot. Grzegorz Trzpil