2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2017-02-19 18:06:00
Wojciech Staniec

Zdecydowała lepsza druga połowa. Azoty wygrywają w hicie

 

Do arcyciekawego spotkania doszło w Kwidzynie! Zagrało ze sobą wiceliderów dwóch grup, czyli MMTS i Azoty. Dzięki dobrej drugiej połowie wygrali puławianie. Po pierwszej części spotkania był remis po 13.

Pierwsze minuty tego spotkania były bardzo ciekawe. Obie drużyny grały szybko i widowiskowo. Od początku nieznaczną przewagę utrzymywali gospodarze. Duża w tym zasługa dobrze broniącego Pawła Kiepulskiego. Po kwadransie do remisu 7:7 doprowadził Bartosz Jurecki. Później gospodarze zanotowali dwa trafienia, jednak puławianie odpowiedzieli na to pięcioma trafieniami z rzędu i o czas musiał poprosić Patryk Rombel. 

MMTS odrobił straty i końcówka pierwszej połowy była wyrównana. Ta część meczu zakończyła się remisem. Szansę z rzutu wolnego miał jeszcze Nikola Prce, ale już po regulaminowym czasie trafił w słupek.

Azoty po przerwie wrzuciły wyższy bieg i znów zanotowali serię pięciu bramek z rzędu co pozwoliło im na odskoczenie na trzy bramki. O czas znów musiał poprosić Rombel, jednak to nic nie pomogło. 

Zawodnicy gospodarzy próbowali jeszcze zmniejszyć straty, ale nie udawało im się to. Azoty kontrolowały przebieg spotkania. W końcówce gospodarze zmniejszyli straty, ale to Azoty cieszyły się ostatecznie ze zwycięstwa.

MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 27:29 (13:13)

fot. Grzegorz Trzpil