Dylan Nahi: Decyzję o transferze do Kielc podjąłem bardzo wcześnie. Ale jestem z niej zadowolony

Już ponad dwa lata temu kontrakt z Łomżą Vive podpisał Dylan Nahi. Ale do Kielc trafi dopiero po zakończeniu obecnego sezonu.

Grający na lewym skrzydle Francuz jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Stał się wiodącą postacią PSG, dostaje też powołania do reprezentacji Francji. Podczas ostatniego zgrupowania spotkał Nicolasa Tournata, który już gra w Łomży Vive. Obaj panowie rozmawiali, o czym? 

- Pytałem go o różne rzeczy o mieszkanie, o aklimtacyję i inne drobne rzeczy - mówi w wywiadzie dla Francuskiej Federacji Piłki Ręcznej Nahi. - Decyzję o transferze do Łomży Vive podjąłem bardzo wcześnie, ale nie żałuję tego wyboru. Obecnie jednak w 100 procentach jestem skupiony na grze w PSG i celach, które są przed nami, czyli Ligą Mistrzów, Ligą Francuską i Pucharem Francji - zaznacza skrzydłowy.

Skrzydłowy cieszy się z możliwości współpracy z trenerem Talantem Dujszebajewem. - Wybrał mnie jak byłem bardzo młody. Wiem, że jest świetnym trenerem i dobrym człowiekiem. Możliwość współpracy z nim to dla mnie przyjemność. Rozmawiałem o nim z Lukiem Abalo, który wpółpracował z trenerem Dujszebajwm w Ciudad Real. Słyszałem o nim świetnie rzeczy i nie mogę doczekać się pracy z nim. Ale wszystko w swoim czasie, powtarzam jeszcze raz - teraz skupiam się na grze w PSG - mówi Nahi.

Nahi urodził się w Paryżu, całe życie mieszkał w tym mieście. - Paryż to miasto, które kocham. Ale wyjazd z niego to mój wybór. Zawsze będę za PSG, czy to w judo, czy w piłce nożnej, a w ręcznej do momentu, gdy będę musiał z nim grać w barwach Łomży Vive Kielce - śmieje się Francuz.

fot. psghand.fr

wypowiedzi: ffhandball.fr