2021-04-01 08:44:46
Wojciech Staniec

Dujszebajew: Mamy dobrą pozycję po pierwszym meczu. Może ona okazać się też niebezpieczna

Jedną bramkę zaliczki przed rewanżowym, domowym meczem z HBC Nantes ma Łomża Vive Kielce. Trener Talant Dujszebajew przestrzega jednak przed lekceważeniem rywala.

- Choć wielu może myśleć, że Nantes nie jest tak mocne jak choćby Montpellier czy PSG, rywale wykonują świetną pracę i w 2018 roku byli w finale Ligi Mistrzów. Obok mnie siedzi teraz Kirył Lazarow, jeden z najważniejszych graczy na świecie w ostatniej dekadzie. Dlatego jestem bardzo szczęśliwy, że mamy dobrą pozycję po pierwszym meczu, ale może ona okazać się też niebezpieczna, bo to tylko połowa rywalizacji. Na pewno czeka nas kolejne trudne 60 minut w Kielcach i dopiero wówczas będziemy mogli się cieszyć, jeśli wygramy. Do tego czasu musimy być maksymalnie skoncentrowani - przyznał środowym meczu Dujszebajew.

W podobnym tonie wypowiada się Angel Fernandez. - Jestem zadowolony po meczu, ale jeszcze nic nie wygraliśmy. Mamy przed sobą kolejne 60 minut w Kielcach i to teraz najważniejsze. Na spokojnie wracamy do domu i w środę mamy kolejny finał, czyli rewanż z Nantes. Z Francji przywozimy dobry wynik, teraz trzeba wygrać jeszcze raz u siebie i tyle - powiedział skrzydłowy.

- Źle zaczęliśmy drugą połowę, prezentowaliśmy się o wiele gorzej, niż w pierwszej partii. Próbowaliśmy walczyć dalej, odrabiać straty, ale chyba zabrakło nam czegoś w sferze mentalnej. Zrobiliśmy wiele błędów. Końcowy wynik nie jest dla nas najgorszy, przegrywaliśmy już większą liczbą trafień długimi fragmentami. Dobrze zadziałał u nas system gry 7 na 6. Mamy swoje szanse przed rewanżem, będziemy próbowali się zrewanżować w Kielcach - ocenił Alberto Entrerrios, trener HBC Nantes.

źródło: kielcehandball.pl