2021-03-31 22:18:00
Ewa Basak

Mecz walki w Nantes! Łomża Vive Kielce lepsza od HBC

Pojedynek HBC Nantes i Łomży Vive Kielce Europejska Federacja Piłki Ręcznej wybrała "Meczem Tygodnia". Po zaciętej rywalizacji we Francji mistrzowie Polski zwyciężyli 25:24 i wypracowali jedną bramkę zaliczki przed rewanżem.  

W środę Łomża Vive Kielce zmierzyła się na wyjeździe z HBC Nantes w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Był to pierwszy w historii pojedynek pomiędzy tymi drużynami. 

Wynik spotkania otworzył Thibaud Briet, ale szybko skutecznym trafieniem odpowiedział Alex Dujshebaev. W kolejnych minutach obie drużyny popełniły proste błędy w grze ofensywnej. Szybko gospodarze wywalczyli rzut karny, ale nie dał pokonać się z linii siódmego metra Andreas Wolff. Kielczanie od początku meczu grali w obronie z wysuniętym  Alexem Dujshebaevem, ale rywalom udawało się znaleźć luki w obronie mistrzów Polski. 

Natomiast kielczanie z trudem przebijali się przez defensywę postawioną przez HBC Nantes. Dobrze w bramce gospodarzy spisywał się reprezentant Danii - Emil Nielsen, który nie pozwalał na niwelowanie różnicy bramkowej. W kolejnych minutach "żółto – biało - niebiescy" mieli szanse odskoczyć rywalom, ale nie wykorzystali tej okazji i po chwili dwie bramki z rzędu zdobyli gospodarze.  Po kwadransie gry wyszli na prowadzenie 7:5. Słabszy fragment gry po stronie kieleckiej drużyny przełamał Nicolas Tournat, który jeszcze w poprzednim sezonie w występował w HBC Nantes. 

Mistrzowie Polski nie radzili sobie w ataku i notowali przestoje, które przeciwnicy wykorzystali do budowania przewagi. Pod koniec pierwszej połowy Łomża Vive Kielce przełamała się i konsekwentnie odrabiała straty. Gra znacznie przyspieszyła i rywalizacja stała się bardziej zacięta. W ostatnich minutach pierwszej części spotkania gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie 14:10, ale Łomża Vive nie dawała za wygraną i jeszcze do przerwy zmniejszyła stratę do dwóch oczek (12:14). 

Drugą część spotkania kapitalnie rozpoczęli zawodnicy z Kielc. Zmotywowani do walki mistrzowie Polski poprawili swoją skuteczność  ataku i po czterech bramkach z rzędu w 35. minucie doprowadzili do remisu. Wyrównujące oczko dla Łomży Vive zdobył Alex Dujshebaev. HBC Nantes pogubiło się w ataku, a goście szli za ciosem. Po bramce Arkadiusza Moryto wyszli na prowadzenie 15:14 i natychmiast o czas zażądał trener gospodarzy. 

Po zmianie stron mistrzowie Polski postawili twardą obronę, która zmuszała rywali do popełniania błędów. Kielczanie szybko wznawiali grę i podwyższali swoje prowadzenie. W 43. minucie po trzech bramkach z rzędu wygrywali 19:16, ale gospodarze cały czas nie odpuszczali i gonili wynik. Jeszcze pięć minut przed zakończeniem spotkania Kiril Lazarov wyrównał wynik 22:22.

Ostatecznie po zaciętej końcówce kielczanie zwyciężyli 25:24 i wypracowali jedną bramkę zaliczki. 

Rewanż odbędzie się za tydzień w Hali Legionów. 

HBC Nantes – Łomża Vive Kielce 24:25 (14:12)

HBC: Dumoulin, Nielsen - Briet 1, Cavalcanti 3, Ovnicek 2, Breteche, Łazarow 5, Gurbindo, Rivera 1, Damatrin-Bertrand, Augustinussen 1, Balaguer 1, Pechmalbec 5, Figueras 3, Feliho, Monar  1

Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornecki - Sićko 1, Gębala, Kulesz 4, Karacić 2, Olejniczak, Dujshebaev 6, Vujović, Ferandez Perez 4, Moryto 3, Gudjonsson 1, Karaliok 1, Tourant 3, Kaczor

Czy Łomża Vive Kielce awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj