Sromotna porażka Łomży Vive w Paryżu. Kielczanie rozbici przez PSG

Nie tak wyprawę do Francji wyobrażali zawodnicy zawodnicy Łomży Vive. Kielczanie zagrali bardzo źle i przegrali z PSG aż 26:37, w drugiej połowie gospodarze prowadzili już różnicą piętnastu bramek.

Początek tego meczu był bardzo szalony, w ciągu pierwszych dziewięćdziesięciu sekund padły cztery gole, a na tablicy wyników było 2:2, a chwilę później 3:3. Wtedy w grze Łomży Vive coś się zacięło, kielczanie zatracili wszystkie argumenty w ataku. Kiepsko spisywała się też obrona – a jedyny jasny punkt w ekipie mistrzów Polski to Andreas Wolff.

Od wyniku 3:3 zrobiło się 8:3 dla PSG. Kielczanie nie mieli żadnego pomysłu jak zatrzymać rozpędzonego, dynamicznego Luca Steinsa. Holender mocno dawał się we znaki Łomży Vive. Później błysnął też Kamil Syprzak, który wyprowadzał mistrzów Francji na prowadzenie 14:7, a później 16:8. Reprezentant Polski potwierdził dobrą formę, w której ostatnio się znajduje.

Na domiar złego, w 29. minucie czerwoną kartkę za rzut w okolice twarzy z karnego otrzymał Arkadiusz Moryto. To był ogromny problem, bo drugi nominalny skrzydłowy – Sigvaldi Gudjonsson jest kontuzjowany i do Paryża nie pojechał.

PSG szybko po wznowieniu gry rzuciło dwie bramki i zrobiło się już 21:10. W 40. minucie było już 26:13. Wtedy stało się jasne, że Łomża Vive nie tylko nie odrobi strat, ale wysoko przegra we Francji. Pod koniec spotkania w kieleckiej drużynie oszczędzani byli już Igor Karacić, Alex Dujshebaev, czy Artsiom Karaliok. Pod koniec spotkania kielczanie jeszcze nieznacznie zmniejszyli rozmiary porażki.

W czwartek Łomża Vive zagra na wyjeździe z MOL-Pick Szged.

Paris Saint-Germain Handball - Łomża Vive Kielce 37:26 (19:10)

PSG: Gerard, Genty – Steins 6, Keita, Kristopans 3, Kounkoud, Sole Sala, Toft Hansen 1, Remili 3, Grebille, Syprzak 4, L. Karabatić 3, Morros, Hansen 6, Prandi 4, Nahi 5

Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Vujović 3, Olejniczak 1, Sićko 5, A. Dujshebaev 5, Tournat 3, Karacić 1, Kulesz 2, Moryto 2, Surgiel 1, Kaczor, D. Dujshebaev, Gębala, Karaliok 2

Tweet