Adam Morawski utrzymuje znakomitą formę. Potwierdził ją w meczu z Energą MKS Kalisz

Adam Morawski był bohaterem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Za nim pierwszy klubowy mecz po powrocie z Egiptu.

Płocczanie we wtorek wygrali w Kaliszu z Energą MKS 29:25. Dobre spotkanie rozegrał Adam Morawski, który w pierwszej połowie miał blisko 60% skuteczności, a cały mecz skończył z 38% udanych parad.

- Myślę, że zdecydowanie najważniejszym momentem była pierwsza połowa. Nasza dobra postawa w defensywie, z tego też łatwiejsze bramki z konrataku. Chłopakom z Kalisza trudniej się grało w ataku pozycyjnym, mi też udało się odbić kilka piłek. Udało nam się zbudować przewagę, ale taki zespół jak my musi utrzymać do samego końca koncenrację i zimną głowę. Wygrywaliśmy nawet dziewięcioma bramkami, ten mecz powinien skończyć się większą przewagą niż czterema golami. Chwała dla zespołu z Kalisza, bo walczyli do samego końca, mają bardzo dobry zespół - powiedział po meczu Morawski.

Dla Morawskiego to był pierwszy mecz po mistrzostwach. - Na pewno każdy z nas chce grać w polskiej lidze, w lutym mamy dużo zaległych meczów nie tylko w Polsce, ale i Lidze Europejskiej. Musimy to jakoś sobie poukładać, starać ten wolny czas przeznaczyć na odpoczynek i przygotowanie do kolejnych spotkań. Zaczynamy maraton, to był pierwszy krok, a skończymy pewnie w czerwcu - przyznał.

Bramkarz reprezentacji Polski i Orlen Wisły w przyszłość patrzy z optymizmem. - Już jesteśmy grupą, gdzie po tej zmianie pokoleniowej gramy ze sobą kilka lat. Na początku tak nie było, ale już ostatnio pojawiły się zwycięstwa, były mistrzostwa na które jechaliśmy z myślą, że każdy mecz będzie dla nas meczem o finał. Najpierw było zwyciestwo z Tunezją, później mecz z Hiszpanią, który nas podbudował, bo pomimo porażki walczyliśmy bardzo dzielnie i poczuliśmy, że możemy z każdym walczyć. Jest niedosyt, że nie postawiliśmy jeszcze jedngo kroku i nie awansowaliśmy do ćwierćfinału, ale wierzę, że idziemy w dobrym kierunku i w przyszłości będzie tylko lepiej - powiedział popularny "Loczek".

wypowiedź: inf. prasowa