MŚ 2021: Niemcy spokojnie rozprawiają się z Canarinhos

Niemcom na otarcie łez pozostała walka o trzecie miejsce w tabeli na koniec rundy głównej. Teraz pokonali Brazylię, a w poniedziałek zmierzą się z Polakami.

Pierwsze minuty były dosyć wyrównane, a jedni i drudzy wymieniali się bramkami na zasadzie gol za gol. W 7. minucie na pierwsze dwubramkowe prowadzenie Niemców wyprowadził Uwe Gensheimer rzutem ze skrzydła. Niemcy powoli po chwili odjeżdżali rywalom (7:2) za sprawą kontry Juliusa Kuhna.

Brazylijczycy byli kompletnie pogubieni i widać było, że nie potrafią rozczytać intencji rozgrywających niemieckiej ekipy. Po trzech minutach Canarinhos zmniejszyli jednak straty do dwóch bramek i starali się utrzymywać cały czas w grze, za sprawą chociażby Haniela Langaro.

Ekipa z kraju kawy jeśli miała sytuacje na zmniejszenie wyniku to nie potrafiła ich wykorzystać i Niemcy utrzymywali trzy bramki na plusie. Ostatecznie do przerwy Niemcy prowadzili w tym spotkaniu różnicą czterech bramek.

Po przerwie ekipa z Niemiec znowu strzeliła szybkie dwie bramki i za sprawą Johannesa Golli wyszła na prowadzenie 18:12. Odpowiadał Haniel Langaro, jednak to było za mało na dobrze dysponowaną „Die Mannschaft”.

W bramce niemieckiej świetne zawody rozgrywał Johannes Bitter, który w pewnym momencie bronił prawie każdy rzut rywali. Ekipa z Ameryki Południowej nie potrafiła zbliżyć się do rywali z Niemiec i ostatecznie przegrała to starcie siedmioma bramkami. 

MVP meczu został wybrany Johannes Golla 

Niemcy  –  Brazylia  31:24 (16:12) 

Niemcy: Bitter, Heinevetter, Gensheimer 4, Groetzki, Bohm, Hafner 5, Kastening 1, Kuhn 4, Metzner, Michalczik, Weber 5, Schmidt, Schiller 3, Golla 7, Drux 1, Firnhaber 1

Brazylia: Almeida, Da Rosa, Dos Santos, Luciano, Ponciano, Langaro 4, Andrade, Chiuffa 1, Hackbarth 3, Malburg, Moraes 6, Rodrigues 3, Silva 3, H. Teixeira, V. Teixeira 1, Torriani 3

Fot. handballegypt2021.com