2021-01-17 21:58:58
Michał Szpulak

MŚ 2021: Fenomenalny Adam Morawski w bramce! Polska nieznacznie przegrywa z mistrzami Europy!

Reprezentacja Polski przegrała spotkanie z Hiszpanami, z mistrzami Europy, a kapitalnie spisał się nasz bramkarz - Adam Morawski. Polacy pokazali się z kapitalnej strony w przebiegu całego spotkania.

Mecz rozpoczęli Polacy, jednak trudno im się było przedrzeć przez defensywę Hiszpanów, ostatecznie stracili piłkę. Hiszpanie także długo konstruowali akcję, po której Angel Fernandez rzucił gola, a odpowiedział mu bardzo szybko nasz obrotowy Maciej Gębala. Akcje w ataku pozycyjnym trwały bardzo długo. Hiszpanie nie forsowali tempa, Polacy starali się także dokładnie rozgrywać piłkę po łuku. W 6. minucie siódemkę wykorzystał Arek Moryto i zrobiło się 2:2. Polacy w tym fragmencie nie odstawali od Hiszpanów poziomem.

Hiszpanie po obronach Corralesa także nie rzucali się do szybkiej kontry, tylko cierpliwie trzymali piłkę i atakowali naszą bramkę z wyrachowaniem. Aleix Gomez zdobył bramkę na 4:2 w 8. minucie, a Joan Canellas musiał zejść, bo został trafiony w twarz przez naszego zawodnika w kontrze. Niestety chwilę później na dwie minuty otrzymał Michał Olejniczak po ataku na rozpędzonego Jorge Maquede.

Nasza gra w ataku nieco stanęła, zaczęliśmy się spieszyć i to powodowało grę do zasygnalizowania gry pasywnej. Tomasz Gebala jednak rzucił na 4:3, a Hiszpanie pomylili się w ponownym ataku pozycyjnym. Po chwili kapitalną bramką popisał się Szymon Sićko i dał Polakom remis. W bramce świetnie spisywał się Adam Morawski. Niestety po chwili Michał Daszek wyleciał na dwie minuty za faul na Viranie Morrosie, a Hiszpanie znowu odskoczyli na dwie bramki (4:6).

Rzuty Polaków były przygotowane, gubiliśmy obronę Hiszpanów, jednak oni naszą także. W 16. minucie Moryto po raz kolejny pokonał Hiszpana z linii 7 metra – tym razem Vargasa. W rekontrze kapitalną interwencją popisał się Adam Morawski. Później Morawski znowu zaliczył podwójną interwencję, z tym że druga już po gwizdku sędziego. Nasza ofensywa zaczęła jednak nieco kuleć. Do remisu 8:8 doprowadził Maciej Gębala po kontrze Polaków, odpowiedziała mu jednak legenda hiszpańskiej piłki ręcznej – Raul Entrerrios. Hiszpanie próbowali nas usypiac w obronie, rozgrywali długo akcje aż do rozszczelnienia naszej defensywy. Na posterunku stał jednak Adam Morawski, który łapał niemalże każdy rzut Hiszpanów w tej fazie meczu – Niestety dla Polaków bronić zaczął również Rodrigo Corrales.

Kapitalna akcja Przybylski-Sićko dała nam bramkę na 9:10, łapaliśmy co chwilę kontakt. Hiszpanie po chwili znowu jednak zaczęli grac w przewadze zawodnika, bo na dwie minuty poszedł Szymon Sićko. Niestety dla nas wykorzystali to Hiszpanie, którzy zdobyli gola na 12:9 po trafieniu Adriana Figuerasa – trener Rombel poprosił o czas. Niestety niewiele to nam dało, bo Corrales odbił kolejne dwie piłki. W naszej ekipie był jednak Adam Morawski i zrobił się nieco pojedynek bramkarzy. Na koniec pierwszej części Daniel Dujshebaev rzucił gola na 14:10, co było najwyższym prowadzeniem w tym meczu. Ostatecznie pierwszą część przegraliśmy 11:14.

Drugą połowę Hiszpanie rozpoczęli od gola Figuerasa, jednak szybko odpowiedział mu Tomek Gębala. Po chwili Michał Olejniczak faulował w ataku, a Hiszpanie spokojnie rozgrywali akcję i przestrzelili. W bramce nadal brylował Adam Morawski, który bez wątpienia był naszym najlepszym zawodnikiem na boisku. Hiszpanie jednak dopięli swego i wyszli na 17:12 za sprawą Daniela Dujshebaeva.

Pięć goli przewagi w 35. minucie wydawało się oczywiście przewagą do odrobienia, tym bardziej z tak kapitalnie dysponowanym Adamem Morawskim. Rodrigo Corrales jednak w ważnych momentach także dawał się we znaki. Szymon Sićko w 37. minucie rzucił kapitalną bramkę i zmniejszył straty do trzech bramek. W 40. minucie na dwie minuty wyleciał Viran Morros i była szansa na zmniejszenie strat do dwóch bramek, którą wykorzystał Arek Moryto.

Adam Morawski po raz kolejny kapitalnie interweniował między słupkami, a Majdziński rzucił bramkę na kontakt (18:19). 

Jordi Ribera kazał na przerwie swoim zawodnikom wolniej rozgrywac piłkę - to się jednak nie udało, gdyż ekipa La Rojy straciła posiadanie, a Polacy wyrównali za sprawą gola Szymona Sićko. Cuda w bramce wyczyniał Morawski, a Majdziński wyprowadził Polaków na prowadzenie 20:19!

Polacy urzymywali rytm gry i nie odstawali poziomem od Hiszpanów. Zaczęła się rozgrywka gol za gol, która jest jak zawsze bardzo emocjonująca. Angel Fernandez rzucił po chwili bramkę na 21:20 dla swojej kadry, ale odpowiedział mu Janek Czuwara. Niestety w 49. minucie Tomek Gębala otrzymał dwie minuty, a Hiszpanie znowu wyszli na jednobramkowe prowadzenie. W 52 minucie meczu Angel Fernandez rzucił na 24:22 i Hiszpanie znowu odskoczyli na dwie bramki. 

Świetne zawody rozgrywał też Szymon Sićko, który złapał dalej kontakt na 23:24. Adam Morawski show trwało jednak bez końca. Ferran Sole jednak pokonał naszego bramkarza z siódmego metra. Końcówka meczu była jednak bardzo emocjonująca, a Loczek znowu bronił kolejne piłki Hiszpanów. Polacy ostatnia fazę meczu grali w przewadze. Maciej Gebala w 57. minucie znowu dał nam remis. Niestety Patryk Walczak dostał dwie minuty w końcówce, a Angel Fernandez to wykorzystał. 

Końcówka należała do Hiszpanów, Jordi Ribera w przerwie kazał naciskać na bramkę Polaków i trzymać piłkę jak najdłużej się da, ostatecznie Polacy pokonali Hiszpanów jedną bramką. 

Adam Morawski zaliczył w tym spotkaniu....21 udanych interwencji!

Polska – Hiszpania 26:27 (11:14)

Polska: Wyszomirski, Morawski, Krajewski, Moryto 5, M. Gębala 3, Olejniczak 3, Daszek, T. Gębala 2, Chrapkowski, Czuwara 1, Majdziński 3, Walczak 1, Sićko 6, Przybylski 2, Dawydzik, Pilitowski

Hiszpania: Corrales, Vargas, Solé 2, Ariño, A. Dujshebaev Cañellas 1, Entrerríos 5, Sarmiento, Goméz 2, Guardiola, Maqueda 2, Marchán 2, Fernandéz 5, Morros, Figueras 2, D. Dujshebaev 6

Czy pomimo porażki jesteś zadowolony z gry Polaków?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj