2020-11-26 18:27:38
Wojciech Staniec

Azoty Puławy ograły kolejnego ligowego rywala. Teraz czeka je starcie z Łomżą Vive Kielce

Azoty nadrabiają ligowe zalgłegłości. Tym razem puławianie ograli Zagłębie Lubin 36:29.

To był szósty mecz i szóste zwycięstwo Azotów w tym sezonie. W poniedziałek puławianie wrócili do gry po długiej przerwie spowodowanej zakażeniami koronawirusem i ograli wysoko Stal Mielec 35:21.

Tym razem po kilku dniach przerwy Azoty rozegrały kolejny ligowy mecz - zmierzyły się z Zagłębiem i znów wygrały. Triumf nie był tak okazały jak ostatnio, ale równie pewny.

Azoty świetnie weszły w mecz, gdy w 14. minucie prowadzili 7:2 o czas poprosił trener Zagłębia Jarosław Hipner. Później puławianie cały czas utrzymywali wysoką przewagę. Mieli mecz pod kontrolą, choć w drugiej połowie goście zmniejszyli straty do czterech trafień.

W końcówce gospodarze podkręcili jeszcze tempo, zaczęli powiększać przewagę i ostatecznie odskoczyli rywalom na siedem bramek.

Debiut w barwach Azotów zaliczył Słoweniec, Andraz Velkavrh. Grający na środku rozegrania zawodnik pokazał się z dobrej strony, rzucił jedną bramkę, ale miał też kiklka fajnych podań.

Azoty po sześciu meczach są niepokonane. Teraz jednak poprzeczka pójdzie do góry, bo w sobotę o godzinie 12.30 zmierzą się z liderem tabeli i mistrzem Polski, Łomżą Vive Kielce. Zawodnicy trenera Larsa Walthera będą mieli tylko jeden dzień na regernację po meczu z Zagłębiem.

Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 36:29 (15:10)

Czy Azoty będą w stanie pokonać w sobotę Łomżę Vive Kielce?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj