Lars Walther: Jestem rozczarowany. Nie możemy grać tak źle w ataku

Nie udało się Azotom awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Puławianie ulegli we wtorek dwoma bramkami na wyjeździe IFK Kristianstad.

Trener Azotów, Lars Walther w rozmowie z klubowymi mediami klubu nie krył rozgoryczenia. - Jestem zawiedziony, nasza gra w ataku była bardzo zła. Już na samym początku meczu kontuzji doznał Bachko, który ma problem z pachwiną. Nie udało nam się zagrać tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Bardzo potrzebowaliśmy tego rozgrywającego, zaczęliśmy grać indywidualnie i popełnialiśmy wiele błędów technicznych. Nie można tak grać przeciwko tak dobrej drużynie. Mieliśmy swoje okazje w drugiej połowie, ale popełniliśmy kilka prostych błędów i zabrakło nam spokoju - nie krył Duńczyk.

- Jestem rozczarowany. Gra w obronie była dobra, Keczup (Mateusz Zembrzycki - przyp. red.) radził sobie w bramce bardzo dobrze, ale nie możemy grać tak źle w ataku - przyznał Walther.

Teraz puławianie muszą wyciągnąć wnioski z tej porażki. - Każdy musi spojrzeć w głąb siebie i zastanowić się, w jaki sposób może dać coś od siebie tej drużynie. Później musimy przygotować się do sobotniego meczu z Orlen Wisłą Płock - zakończył trener Azotów.

Tweet