2017-01-19 15:33:00
Wojciech Staniec

Rosja lepsza od Brazylii. "Sborna" zajmie 3. miejsce w grupie

Bardzo długo i ambitnie walczyła reprezentacja Brazylii w meczu z Rosją. Na około 10 minut przed końcem spotkania zarysowała się przewaga "Sbornej", która wygrała 28:25, choć do przerwy przegrywała 14:15.

Stawka tego spotkania była wysoka, bo obie drużyny grały o trzecie miejsce w tabeli. Od początku spotkania zarysowała się przewaga Brazylijczyków, jednak prowadzili oni 1-2 bramkami lub był remis. Rosjanom pierwszy raz udało się wyjść na prowadzenie w 34. minucie. Dobrą zmianę w bramce "Sbornej" dał Victor Kireev (w 37. minucie dostał potężny - ale przypadkowy - cios piłką w twarz, jednak mógł kontynuować grę).

Rosjanie zagrali bez kontuzjowanego Pavla Atmana. Również Brazylijczycy nie mogli wystawić najmocniejszego składu, gdyż uraz wykluczył grającego na co dzień w węgierskim Picku Szeged Thiagusa Petrusa dos Santosa. 

Kolejne minuty było bardzo zacięte i mecz toczył się na zasadzie bramka za bramkę. Widać było, że obu zespołom zależy na zajęciu trzeciego miejsca w grupie. Na 10 minut przed końcem Rosjanie odskoczyli na trzy bramki i jak się okazało był to kluczowy moment meczu. Ostatecznie wygrali oni 28:25.

Z pięcioma bramkami spotkanie zakończył Jose Guilherme de Toledo, a trzy trafienia zanotował Dmitrij ŻytnikowWadim Bogdanow grał przez niewiele ponad osiemnaście minut i obronił dwa z trzynastu rzutów co dało 15 procent skuteczności.

Rosja - Brazylia 28:25 (14:15)

fot. S. PILLAUD/France 2017