Legenda francuskiej piłki ręcznej nie kończy kariery?

Luc Abalo w swojej sportowej karierze wygrał wszystko. Ma w gablocie złote medale Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata, Europy, Ligi Mistrzów, mistrzostwa Hiszpanii oraz Francji, krajowe puchary i triumf w klubowych mistrzostwach świata. Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że Francuz odejdzie po tym sezonie na sportową emeryturę, ale... teraz może zmienić zdanie. - Moja kariera nie może się tak skończyć - mówi Abalo w długim wywiadzie dla francuskiego Le Parisien.

Prawoskrzydłowy Paris Saint Germain we wrześniu skończy 36 lat. I wygląda na to, że przez jeszcze jeden rok zobaczymy go na najlepszych europejskich handballowych parkietach. Wpływ na decyzję Francuza mogą przełożone na przyszły rok Igrzyska Olimpijskie w Tokio. - Nie można podejmować decyzji pochopnie. Zobaczymy, ale są szanse, że dalej będę kontynuował karierę. Nie wiemy, co się stanie w ciągu najbliższych trzech miesięcy - mówi legenda francuskiej piłki ręcznej.

Na tę chwilę nie wiadomo, czy Francuz zostanie w PSG. Paryski klub pozyska latem nowego zawodnika, jego następcę - Hiszpana Ferrana Sole, który swego czasu łączony był m. in. z PGE VIVE Kielce. Niewykluczone, że dla Abalo zabraknie zatem miejsca w zespole mistrza Francji. W 2020 roku PSG wzmocnią także Łotysz Dainis Kristopans z Fuechse Berlin i grający obecnie w Nimes, słynący z dużego talentu Elohim Prandi. Zawodnikiem PSG jest też reprezentant Polski Kamil Syprzak.

Obecnie liga francuska jest zawieszona co najmniej do 22 kwietnia.

Tweet