2020-03-21 18:47:28
Ewa Basak

Sabate: Czekamy na dalsze kroki federacji i ostateczne decyzje. Ważne jest zdrowie nas wszystkich

- Będziemy wciąż pracować, aby utrzymać graczy w dobrej kondycji fizycznej i wyczekiwać informacji od władz Superligi i EHF. W tym drugim przypadku wiemy, że nie wznowimy rozgrywek do 12 kwietnia. Musimy być także gotowi na taki scenariusz, że w tym momencie przygotowujemy zawodników już do sezonu 2020/2021 - mówi trener Orlen Wisły Płock, Xavier Sabate. 

12 marca oficjalnie poinformowano o zawieszeniu wszystkich rozgrywek piłki ręcznej w Polsce. EHF także podjęła taką decyzję. Nie ma jeszcze ostatecznych komunikatów, ale najprawdopodobniej zmagania PGNiG Superligi będą zakończone. - Obecnie nie pozostaje nam nic innego, jak czekanie na dalsze kroki federacji oraz na ostateczne decyzje. Myślę, że wszyscy czekają na rozwój sytuacji. Zgaduję, że władze Superligi pozostają w kontakcie z organami administracji w Polsce i podejmą taką decyzję, aby zadbać o zdrowie obywateli i sportowców – mówi trener Orlen Wisły, Xavier Sabate. 

Po dwudziestu czterech seriach PGNiG Superligi płocczanie zajmują drugie miejsce w tabeli. Mają na swoim koncie jedną porażkę z PGE VIVE Kielce. 

Zawodnicy, trenerzy, kibice zastanawiają się co dalej i czekają na decyzje władz Superligi i EHF. Dla wszystkich jest to bardzo trudna sytuacja. - Wszyscy koledzy, z którymi rozmawiałem, są w tej samej sytuacji. Dla wszystkich nas to kompletnie nowa sytuacja, która wciąż jest dosyć świeża. Jak wspomniałem, musimy się uzbroić w cierpliwość – podkreśla Xavier Sabate.

"Nafciarze" nie trenują razem, każdy otrzymał indywidualny plan pracy nad formą. ieganie w lesie, czy treningi ze sztangami w domu to zupełnie co innego, niż normalny trening z piłką w hali. Te programy mają tylko spowolnić spadek formy, który postępuje z każdym kolejnym dniem izolacji – wyjaśnia trener Orlen Wisły. Ale w tej wyjątkowej sytuacji nie jest to tak ważne, jak zdrowie nas wszystkich, nie tylko sportowców, ale także obywateli. 

Jak wykorzystuje czas w domu Xavier Sabate?  - Staram się go wykorzystać na przygotowanie na różne scenariusze. Ciężko jednak cokolwiek zaplanować, jeśli nie wiesz, co cię czeka. Dużo biegam, czytam zaległe lektury, odpoczywam, ale oglądam również mecze. Jest to dobry czas, aby zastanowić się, jak poprawić pewne rzeczy. Nie jestem w stanie powiedzieć ile meczów obejrzałem, ale kilka na pewno (śmiech).  Lubię piłkę ręczną i ją oglądać. Jest wiele drużyn, które prezentują znakomity handball i to też jest okazja do podpatrzenia pewnych rozwiązań, a także do rozwoju swojego warsztatu.

- Będziemy wciąż pracować, aby utrzymać graczy w dobrej kondycji fizycznej i wyczekiwać informacji od władz Superligi i EHF. W tym drugim przypadku wiemy, że nie wznowimy rozgrywek do 12 kwietnia. Musimy być także gotowi na taki scenariusz, że w tym momencie przygotowujemy zawodników już do sezonu 2020/2021. Wszyscy są profesjonalistami i nie możemy dopuścić do sytuacji, w której będą bez treningów przez cztery miesiące. Tak więc cały czas będziemy pracować, nawet jeśli miałyby to być jedynie treningi indywidualne - czytamy w wywiadzie dla oficjalnej strony Orlen Wisły Płock. 

Wicemistrzowie Polski w Lidze Mistrzów awansowali do TOP16 i kolejnym rywalem zepsołu jest Telekom Veszprem. - W tym sezonie odnieśliśmy duży sukces, awansując drugi rok z rzędu do Last 16. Jeśli chodzi o grupy C/D, ta sztuka nie udała się żadnemu innemu klubowi. Oczywiście, jeśli dojdzie do wznowienia rozgrywek, będziemy chcieli w nich zagrać nie tylko dla siebie, ale również dla naszych kibiców. Dla naszego zespołu taki pojedynek z Telekom Veszprem to szansa na dalszy rozwój i podnoszenie swoich umiejętności, a dla kibiców duża przyjemność z oglądania na żywo jednej z najlepszych drużyn w Europie. Faktem jednak jest, że po ponad miesiącu bez treningów wszystkie zespoły będą potrzebowały dwóch-trzech tygodni na przygotowanie się do takich pojedynków. Problemem w tym przypadku będzie na pewno kalendarz. Mam nadzieję, że władze EHF wezmą pod uwagę dobro zawodników i nie narażą ich na kontuzje, doprowadzając do sytuacji, że wznowimy rozgrywki w kilka dni po powrocie do treningów - dodaje na koniesz szkoleniowiec płocczan. 

wypowiedzi: sprwislaplock.pl