2020-03-16 19:02:19
Ewa Basak

Marcin Lijewski: Nic nie jest cenniejsze niż zdrowie i życie, nie można ryzykować

Z powodu koronawirusa zawieszono wszystkie rozgrywki piłki ręcznej w Polsce. - Musimy jednak pamiętać, że nic nie jest cenniejsze niż zdrowie i życie i nie można ryzykować, dlatego jeśli sytuacja nie zostanie całkowicie opanowana w ciągu dwóch tygodni, wznowienie rozgrywek chyba nie będzie miało sensu - mówi trener NMC Górnika Zabrze, Marcin Lijewski. 

Zawodnicy NMC Górnika mieli wolny weekend i podczas przerwy w rozgrywkach planowane były normalne wspólne treningi. Sytuacja związana z koronawirusem dynamicznie rozwija się i zdecydowano jednak o zawieszeniu także treningów drążynów. Każdy gracz otrzymał indywidualny plan. 

– Ćwiczenia zakładają wykorzystanie ciężaru własnego ciała czy wykorzystywanie butelek z wodą – tłumaczy– tłumaczy trener NMC Górnika, Marcin Lijewski. I są ciężkie. Myślę, że połowa z nich wolałaby wycisk na hali niż realizowanie tych założeń. 

Szkoleniowiec zabrzan w rozmowie z oficjalną stroną NMC Górnika podkreślił, że zawieszenie rozgrywek było oczywiście słuszną decyzją. – Raz, wiadomo, że życie i zdrowie ludzkie jest bezdyskusyjnie najważniejsze. Ale wchodzi w rachubę też czynnik sportowy. Bardzo cieszę się, że odwołano mecze bez widowni, bo gra do pustych krzeseł, bez wsparcia kibiców, nie daje żadnej jakości, odejmuje koncentracji i jakości z gry – dodaje "Lijek". 

- Musimy jednak pamiętać, że nic nie jest cenniejsze niż zdrowie i życie i nie można ryzykować, dlatego jeśli sytuacja nie zostanie całkowicie opanowana w ciągu dwóch tygodni, wznowienie rozgrywek chyba nie będzie miało sensu – stwierdza Marcin Lijewski. – Tym bardziej, że w rachubę wchodzi nie tylko gęsty jeszcze kalendarz ligowy, ale także rozgrywki europejskie kilku polskich klubów i Puchar Polski. Pogodzenie tego wszystkiego może nie być możliwe. Wydaje mi się, że w takim przypadku powinniśmy zakończyć rozgrywki z takim układem tabeli, jaki jest. I jak wszystkie kluby zasłużyły sobie przez cały sezon. No ale może bez spadków, bo jednak Tarnów chociażby ze względów organizacyjnych i  jednak lepszej postawy w tym roku, po wstrząsie z pierwszych miesięcy gry w PGNiG Superlidze, nie zasłużył na powrót do pierwszej ligi. 

I dodaje: Mogą się pojawić takie komentarze, że “Lijewski chce tak, bo ma już brąz”. Ale to nie o to chodzi, chodzi o bezpieczeństwo – komentuje. A nawet jeśli, to czy Górnik w tym sezonie po prostu na to nie zasłużył? Graliśmy najrówniej z wszystkich zespołów, oczywiście poza Kielcami i Płockiem. Nawet Puławy i Opole miały po drodze jakieś potknięcia. Nam noga powinęła się raz, z Piotrkowianinem. I to minimalnie. 

źródło: handballzabrze.pl