2020-01-22 17:40:18
Roksana Góra

Euro 2020: Ambitna Chorwacja zremisowała z waleczną Hiszpanią!

Pomimo że udział Hiszpanów i Chorwatów w półfinale był już pewny, drużyny te wykazały się zaangażowaniem. Celem było pierwsze miejsce w grupie. Po niezwykle emocjonującej rywalizacji na tablicy widniał remis 22:22! To oznacza, że cel osiągnęła Hiszpania. Podopieczni Cervara popisali się natomiast ambicją, dzięki czemu zdołali zniwelować sporą stratę do rywali. Niezastąpiony okazał się grający na co dzień w PGE VIVE Kielce Igor Karacić, który zdobył aż dziesięć trafień!

Pierwsza faza spotkania upływała pod znakiem remisu. Gdy jedna z drużyn trafiała pomiędzy słupki, druga prędko starała się wyrównać wynik. Dopiero w 19. minucie Chorwaci wyszli na dwubramkowe prowadzenie (8:6). Fenomenalnie spisywał się Marin Sego, który z uporem strzegł swojego terytorium. Skutecznie zniechęcał rywali do rzutów. Mylili się nawet Alex Dujszebajew czy Ferran Sole. Prawdziwym królem strzelców był Igor Karacić. To on był opoką swojej reprezentacji. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej odsłony chorwacki zespół musiał radzić sobie z podwójnym osłabieniem. Właśnie wtedy Hiszpanie wyrównali rezultat. Emocje wzrastały. Ekipy schodziły na przerwę przy wyniku 12:11 na korzyść zawodników z Półwyspu Iberyjskiego. 

Po powrocie na parkiet Alex Dujszebajew szybko dorzucił dwa trafienia i umocnił Hiszpanię na prowadzeniu. W 35. minucie jego zespół był już lepszy od Chorwatów o pięć rzutów (17:12). Od tej pory zdawało się, że hiszpańska kadra przejęła już całkowitą kontrolę nad przebiegiem meczu. Chorwacja zaczęła popełniać błędy, które były boleśnie karane przez przeciwników. Jej rywale poczuli się już tak pewnie, że nie bali się ryzykować wykonywania efektownych wrzutek. Dosyć niespodziewanie podopieczni Lino Cervara zniwelowali straty do dwóch bramek. Na trybunach zawrzało. W 55. minucie Marko Mamić doprowadził do remisu. Chwilę później boisko opuścił Karacić, który doznał urazu w starciu ze starszym z braci Dujszebajewów. Walka o pierwsze miejsce w grupie rozpoczęła się na nowo. Po pełnej napięcia końcówce okazało się, że zwycięstwo nie przypadło nikomu. Starcie zakończyło się remisem 22:22! To oznacza, że na czele grupy uplasowali się Hiszpanie. 

Na parkiecie można było podziwiać zawodników PGE VIVE Kielce. Świetnie poradził sobie Igor Karacić. Zdobył aż dziesięć goli. Dobrze zaprezentowali się także Alex Dujszebajew oraz Julen Aginagalde. 

Hiszpania -  Chorwacja 22:22 (12:11) 

Hiszpania: Perez de Vargas, Corrales - Maqueda 1, Entrerrios 4, Dujszebajew A. 6, Sarmiento 1, Aginagalde 1, Sole 2, Goni, Figureas 1, Canellas, Morros, Gomez 4, Arino 2, Guardiola, Dujszebajew D., 

Chorwacja: Sego, Asanin - Maric, Duvnjak 2, Hrstic, Stepancic 2, Horvat 2, Sarac, Karacic 10, Musa, Mamic 2, Cindric, Brozovic 1, Matanovic, Mandic, Sipic 3;

foto. Uros Hocevar / kolektiffimages