2020-01-13 20:06:39
Michał Szpulak

Euro 2020: Niemcy zlekceważyli w końcówce Łotyszy, było blisko sensacji!

W swoim ostatnim meczu grupy C Mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych reprezentacja Niemiec po nerwowej końcówce ograła Łotyszy i niemalże zapewniła sobie awans do drugiej rundy, najprawdopodobniej z drugiego miejsca.

Mecz otworzył Dainis Kristopans, który popisał się kapitalnym rzutem w samo okienko bramki Johannesa Bittera. W 5. minucie Niemcy objęli jednak prowadzenie 2:1 za sprawą drugiej bramki Paula Druxa. Początek wydawał się wyrównany, a Łotysze nie odstawali na krok od potentata. W siódmej minucie po dynamicznej szybkim kontrataku nasi zachodni sąsiedzi wyszli jednak na prowadzenie 4:2, a kontrę na bramkę zamienił Timo Kastening. Już po chwili Łotysze jednak wyrównali, a autorem trafienia na 4:4 był Aivis Jurdzs. Drużyna znad Bałtyku dzielnie wykorzystywała błędy w konstrukcji akcji przeciwników i starała się utrzymywać tempo gry.

W 11. minucie obrotowy Ingars Dude rzucił na 5:5, po czym Edgars Kuksa wybronił rzut ze skrzydła Uwe Gensheimera. Nils Kreicbergs rzucił piłkę z prędkością 130 km na godzinę, pokonał Johannesa Bittera i Łotwa niespodziewanie prowadziła 6:5. Już w 16. minucie Tobias Reichmann rzutem z siódmego metra wyprowadził Niemców na ponowne 2-bramkowe prowadzenie (8:6). W 20. minucie fenomenalną bombą z dystansu popisał się z kolei Julius Kühn i było już 10:7 dla faworyzowanych Niemców. Łotysze z czasem tracili skuteczność, ale i obrona niemiecka nie pozwalała na zbyt wiele rywalom. Ostatecznie do przerwy „Die Manschaft” prowadziła 16:11

Drugą połowę otworzyła bramka Jannika Kohlbachera na 17:11 z a po chwili było już siedem bramek przewagi za sprawą Paula Druxa, który kapitalnym rzutem z dystansu podwyższył prowadzenie mistrzów Europy z 2016 roku. Łotysze chociaż chcieli, to nie byli w stanie przeciwstawić się sile ofensywnej Niemców, co klarownie skutkowało w powiększaniu przewagi. W 39. minucie było 21:15 po bramce Timo Kasteninga ze skrzydła. Na 23:16 bramkę rzucił Julius Kühn, który w tym momencie miał 8/8 w rzutach! To zdecydowanie oznaczało kto zostanie najlepszym zawodnikiem spotkania.

W 47. minucie meczu Dainis Kristopans jeszcze próbował nawiązać walkę z Niemcami (25:20), po czym na 22:25 zmniejszył skrzydłowy Andis Ermanis, a kilka minud później podwójną interwencją popisał się Edgars Kuksa To było jednak wciąż za mało na drużynę Christiana Prokopa, która starała się bardzo ekonomicznie wygrać tę batalię. W końcówce Łotysze zmniejszyli stratę do jednej bramki i zrobiło się gorąco. Ostatecznie Niemcy wygrali to spotkanie 28:27.

Andreas Wolff tym razem prawie całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych, wszedł tylko w końcówce spotkania i nie zaliczył żadnej interwencji. Zawodnikiem meczu został jednak ostatecznie Paul Drux.

Łotwa - Niemcy 27:28 (11:16)

Łotwa: Kuksa, Kristopans 7, Dude 5, Kreicbergs 6, Jurdzs 5 , Politers 1, Strazdins 1, Versakovs, Arajs, Pavlivics, Tuminskis, Leja, Klesniks, Ermanis 2, Lilienfelds.

Niemcy: Bitter, Gensheimer 4, Kühn 8, Häfner, Kohlbacher 2, Kastening 4, Pekeler 1, Wiencek, Schmidt 1, Drux 4, Michalczik, Wolff, Weber 1, Zieker, Böhm, Reichmann 3