2020-01-12 20:03:00
Patryk Dziadura

Euro 2020: Vranjes zaskoczył rodaków. Słowenia pokonuje Szwecję!

Gospodarze poskromieni. Słoweńcy zagrali bardzo konsekwentnie i niespodziewanie pokonali Szwedów, tracąc raptem 19 bramek.

Pierwszy kwadrans należał do Jure Doleneca, autora czterech z sześciu trafień dla Słowenii. To jednak nie dawało wymiernych korzyści. Obie ekipy wymieniały się prowadzeniem trzykrotnie i na więcej niż jedna bramka przewagi sobie nie pozwoliły. Przełamanie w 21. minucie dał Klemen Ferlin, rzucając spod własnej bramki do "pustaka", a na gospodarzach zaczęły się mścić błędy i nieskuteczność (6:9). W porę na ratunek rzucił się Jim Gottfridsson, ale gra Szwedów była daleka od tego, czego oczekiwali miejscowi kibice.

W drugiej części zainteresowane strony zagrały w otwarte karty, lecz to było pole do popisu dla bramkarzy. Podopieczni trenera Andressona deptali Słoweńcom po piętach, lecz ci nie oddawali prowadzenia. Coraz groźniejsze ataki Deana Bombaca i Boruta Mackovseka podcinały skrzydła Szwedom. Dwadzieścia sekund przed końcem ten pierwszy bohaterską akcją wywalczył rzut karny, a pieczęć nad zwycięstwem postawił Dolenec.

Dwóch superligowców zaliczyło subtelny występ. Blaž Janc zdobył jedyną bramkę po kontrze, a Igor Żabić pozostał bez trafienia.

Szwecja - Słowenia 19:21 (9:10)

Szwecja: Palicka, Appelgren - Darj 1, Henningsson, Tollbring 2, Pettersson 2, Jeppsson, Pellas, Gottfridsson 5, Arnesson 2, Andreas Nilsson 2, Nielsen, Ekdahl 3, Chrintz, Jesper Nilsson 2

Słowenia: Ferlin, Kastelić - Blagotinsek 2, Henigman 2, Janc 1, Dolenec 7, Cingesar, Cehte, Kodrin, Zarabec, Sostarić, Horzen, Zabić, Ovnicek, Bombać 5, Mackovsek 3

Czy Słowenia będzie czarnym koniem turnieju?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj