2020-01-12 17:37:48
Ewa Basak

Czarodziej Andre Schmid poprowadził Szwajcarię do zwycięstwa! Bolesna porażka Polaków

Bardzo słabo zapreznetowali się Polacy w meczu ze Szwajcarią. "Biało-czerwoni" popełnili zbyt wiele prostych błędów i  nie dali rady postawić się rywalom. Podopieczni Patryka Rombla przegrali 24:31 i na mistrzostwach Europy pozostał drużynie tylko jeden mecz. 

Obie reprezentacje przegrały swoje pierwsze mecze na mistrzostwach Europy 2020. Polska uległa Słowenii 23:26, a Szwajcaria nie dała rady w starciu ze Szwecją 21:34. Niestety podczas piątkowego spotkania z drużyną z Bałkanów kontuzji kolana doznał Przemysław Krajewski. Skrzydłowy już nie zagra na Euro, a przerwa w grze będzie trwała około sześciu tygodni. Trener "Biało-czerwonych" zdecydował, że do składu Polaków dołączy 18 – letni Michał Olejniczak, który w ostatnich meczach towarzyskich bardzo dobrze prezentował się na parkiecie. 

"Biało-czerwoni" niedzielny mecz rozpoczęli od udanego ataku, a jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Moryto. Po chwili świetną interwencję zanotował Adam Morawski, ale Polacy nie wykorzystali okazji na podwyższenie prowadzenia. W kolejnej akcji nie pomylili się już Szwajcarzy, bramkę zdobył reżyser gry  zespołu Andre Schmid. Szybko odpowiedzieliśmy bramkami Macieja Gębali oraz Piotra Chrapkowskiego i nasza kadra wypracowała dwa oczka przewagi (3:1). Jednak nie trwało to długo, bo już w 6. minucie rywale doprowadzili do remisu. "Biało-czerwoni" fatalnie zagrali fragment gry w przewadze, podczas którego nie radzili sobie w ataku i zanotowali przestój. W 9. minucie z linii siódmego metra skuteczny był Andre Schmid, dając prowadzenie swojej reprezentacji 5:3. Przestój Polaków przełamał Maciej Gębala, za moment świetny między słupkami był Adam Morawski, a mocnym rzutem Maciej Majdziński doprowadził do remisu 5:5. "Loczek" rozkręcał się w bramce, a kolejne trafienie dla "Biało-czerwonych" zanotował Antoni Łangowski. 

Mecz był wyrównany i żadna z drużyn nie była w stanie wypracować bezpiecznej przewagi. Szwajcarzy dobrze grali w defensywie, ale Polakom udawało się wypracowywać pozycje rzutowe, jednak brakowało w  tych rzutach dokładności. W 18. minucie znów nieprecyzyjny rzut Biało-czerwonych, szybkie wznowienie rywali i bramka Schmida. Na problemy ze skutecznością zareagował Patryk Rombel, prosząc o czas. 

W 21. minucie na boisku pojawiał się Michał Olejniczak, dla którego był to debiut na takim turnieju. Dobrze w bramce Szwajcarii spisywał się Nikola Portner. Polacy mieli problemy z pokonaniem goalkeepera Szwajcarii, który w  23. minucie popisał się  jeszcze rzutem przez całe boisko (11:9). "Biało-czerwoni" popełniali proste błędy w ataku i cały czas musieli odrabiać straty. Wynik meczu trzymał Adam Morawski, który nie pozwalał na zbudowanie różnicy rywalom. W grze Polaków brakowało agresywnej obrony, którą prezentowali w meczu ze Słowenią, ale przed wszystkim nasz zespół musiał poprawić swoją skuteczność, by wygrać to acryważne starcie. Po pierwszej części Szwajcaria wygrywała 14:12. 

Po zmianie stron dalej na parkiecie kapitalnie spisywał się Andre Schmid, którego nie potrafili zatrzymać Polacy. W 32. minucie rozgrywający Szwajcarii zdobył swoje już ósme trafienie w meczu. Podopieczni Patryka Rombla dalej notowali proste błędy w ataku. Adam Morawski notował kolejne interwencje, ale koledzy z drużyny nie wykorzystywali jego obron. Nikola Portner znalazł sposób na "Biało-czerwonych" i przez sześć minut drugiej połowy nie dał się pokonać, a w tym czasie Szwajcarzy wypracowali przewagę w postaci czterech bramek. Niemoc w ataku przełamał Szymon Sićko i zespół musiał gonić rywali. Za moment Michał Olejniczak wykorzystał kontratak i "Biało-czerwoni" zbliżyli się do przeciwnika na dwa oczka. 

Polacy nie zamierzali się poddawać, kluczem do zniwelowania różnicy było znalezienie recepty na reżysera gry Szwajcarii…czego nie udało się osiągnąć. W 46. minucie Andre Schmid zdobył swoje trzynaste trafienie w meczu! Reprezentanci Polski pogubili się w ataku, a rywale spokojnie podwyższali prowadzenie i kontrolowali spotkanie. Polacy fatalnie prezentowali się na parkiecie w drugiej części meczu, brakowało waleczności w reprezentacji Polski, zawiodła skuteczność. Szwajcaria pewnie pokonała "Biało-czerwonych"  31:24, co oznaczało koniec szans na wyjście z grupy. 

Szwajcaria – Polska 31:24 (14:12)

Szwajcaria: Portner 2, Bringorf - Schmid 15, Meister 1, Rubin 3, Svajlen, Lier 5, Sidorovitz 3, von Deschwanden, Raemy 1, Rothlisberger, Kuttel, Maros, Tominec, Gerbl 1, Milosević 1

Polska: Morawski, Kornecki – Chrapkowski 2, Dawydzik, Bondzior, Przybylski 2, M. Gębala 3, Kondratiuk 1, Jarosiewicz 1, Moryto 3, Syprzak, Pilitowski, Łangowski 1, Majdziński 4, Sićko 5, Olejniczak 2

Czy czujesz niedosyt po meczu ze Szwajcarią?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj