Mocny początek 16. serii PGNiG Superligi! NMC Górnik kontra PGE VIVE Kielce

Wiele emocji czeka kibiców piłki ręcznej już na początku 16. serii PGNiG Superligi! W pierwszym meczu tej serii rozgrywek NMC Górnik podejmie mistrzów Polski. Czy zabrzanie będą w stanie zatrzymać PGE VIVE Kielce? Będzie ciekawie!

We wtorek podopiecznych Marcina Lijewskiego czeka arcytrudne zadanie, ponieważ zespół NMC Górnika zmierzy się z PGE VIVE Kielce. Zabrzanie w poprzedniej serii rozgrywek po bardzo zaciętym meczu i wielkich emocjach w końcówce pokonali Gwardię Opole 20:19 i umocnili się na trzecim miejscu w tabeli. Mistrzowie Polski z dobytkiem czterdziestu dwóch punktów są na drugiej lokacie i mają na swoim koncie tylko jedną porażkę – z Orlen Wisłą Płock. Zatem mecz w Zabrzu będzie pojedynkiem sąsiadów z tabeli, więc czeka nas wiele walki na parkiecie o komplet arcyważnych punktów. 

Zabrzanie w pierwszym meczu z PGE VIVE musieli uznać wyższość rywali, wysoko przegrywając w Kielcach 24:34. Teraz NMC Górnik jest w lepszej formie, dobrze w ostatnim meczu funkcjonowała defensywa i kapitalny występ zanotował Martin Galia, który zamurował bramkę w Opolu. Czy czeski goalkeeper zatrzyma także zawodników PGE VIVE? To będzie wyzwanie, ale na pewno ambitna drużyna Marcina Lijewskiego zrobi wszystko, by postawić się "żółto - biało – niebieskim". Dodatkowym atutem drużyny z Zabrza podczas wtorkowego meczu będzie doping własnych kibiców. 

- To będzie dla nas ciężki mecz, ale chcemy komplet punktów. Górnik miał krótszą przerwę po ostatnim rozegranym spotkaniu, ale my mamy mniej zawodników. Latem z NMC Górnikiem podpisało umowy wielu bardzo dobrych zawodników. Mają dobrą obronę, ale także atak. Jednak my musimy patrzeć na siebie i na naszą grę – to jest najważniejsze – mówi przed meczem w Zabrzu, Daniel Dujshebaev. 

Dla bramkarza PGE VIVE – Mateusza Korneckiego będzie to sentymentalna podróż. Reprezentant Polski jeszcze w poprzednim sezonie grał w barwach NMC Górnika, ale we wtorek będzie chciał zatrzymać kolegów z byłego klubu. Najlepszym strzelcem w drużynie z Zabrza jest Szymon Sićko – 69 bramek, ale na wyróżnienie zasługują także Krzysztof Łyżwa i  Adrian Kondratiuk.

- Zabrze pod wodzą Marcina Lijewskiego to ciekawy zespół. Zmienili grę w obronie, widać że bardzo ważną rolę w defensywie odgrywa Bartek Bis, który jest podstawowym obrońcą w środku bloku. Pamiętam, że podczas mojej kariery mecze w Zabrzu były ciężkie i o zwycięstwie decydowały ostatnie minuty – przyznał Sławomir Szmal.

NMC Górnik Zabrze - PGE VIVE Kielce, wtorek, godz. 18 

Tweet