2021-01-19 22:10:22
Michał Szpulak

MŚ 2021: Węgrzy niespodziewanie pokonują Niemców! Zwyciężają w grupie A

Reprezentacja Węgier wygrała niespodziewanie starcie z Niemcami 29:28, co oznacza, że to Węgrzy wejdą do następnej fazy z kompletem punktów.

Początek meczu to dwie błyskawiczne akcje z obu stron – najpierw gola zdobył Zoltan Szita, a odpowiedział mu z siódemki Marcel Schiller. W bramce niemieckiej od samego początku brylować zaczął Andy Wolff. W 5. minucie piekielnie silną bombą (w swoim stylu) popisał się Julius Kuhn, a po chwili Philipp Weber zrobił to samo rzutem z biodra i dał Niemcom prowadzenie. Węgrzy jednak nie odpuszczali i w osłabieniu potrafili zdobyć gola na jednobramkową przewagę (Bence Banhidi).

Żadna ze stron nie potrafiła wyjść na choćby dwubramkowe prowadzenie a Niemcy mieli problemy z szybkim konstruowaniem ataku pozycyjnego, bo Węgrzy bardzo szczelnie ustawili obronę i wyszli na dwubramkową przewagę (7:5). Po chwili Dominik Mathe w kontrze wyprowadził swoją kadrę na prowadzenie 10:6, które było najwyższym w tym meczu. Węgrzy znacznie swobodniej radzili sobie w ataku od Niemców, robili to samą drugą linią bądź z kołem. Grali o wiele bardziej twardo w defensywie, co pokazywały wykluczenia na dwie minuty.

Rzuty z drugiej linii były jednak domenom naszych zachodnich sąsiadów – Julius Kuhn i Philipp Weber utrzymywali Niemców na powierzchni. Gabor Ancsin jednak przypomniał sobie, że on tez potrafi „strzelać” petardami z dystansu. Ostatecznie Węgrzy prowadzili do przerwy z Niemcami różnicą tylko jednej bramki.

Druga połowa znowu lepiej rozpoczęła się dla Węgrów, bronić zaczął Roland Mikler, a Niemcy nie wykorzystywali swoich akcji w ataku pozycyjnym – do momentu, aż zrobił to Marcel Schiller.

Znowu zaczęła się gra bramka za bramkę, a Niemcy nie mogli wyjść na prowadzenie. Węgrzy po kilku minutach znowu odskoczyli na dwie bramki, a ekipa Alfreda Gislasona usilnie próbowała ich powstrzymać. Roland Mikler w bramce był dla Węgrów złotem. Uwe Genshaimer po kilku minutach wykorzystał postój Węgrów i dał remis 22:22 – szykowała się mocna końcówka.

W 50. minucie Paul Druz dał prowadzenie Niemcom 23:22, jednak Wegrzy się nie poddawali i szybko odpowiedzieli za sprawą Bence Banhidiego. Pod koniec znowu interwencją błysnął Roland Mikler i Węgrzy wyszli na prowadzenie.

Końcówka gol za gol do ostatniej minuty, a obaj trenerzy prosili o czasy, ostatecznie

Niemcy - Węgry 28:29 (14:15)

Niemcy: Wolff, Bitter, Bohm 2, Kastening 2, Groetzki 1, Knorr, Hafner 3, Schiler 7, Weber 5, Drux 3, Kuhn 3, Gensheimer 1, Golla 1, Metzner, Schmidt, Firnhaber

Węgry: Mikler, Szekely, Anscin 2, Balogh 1, Lekai 4, Mathe 8, Rodriguez, Banhidi 8, Horynak, Bodo 2, Rosta 1, Sipos, Boka, Nagy, Sunajko, Szita 3

fot. handballegypt2021.com