2019-11-26 07:27:50
Ewa Basak

II liga gr. 1: Podsumowanie 10. kolejki 

W miniony weekend sporo działo się na parkietach II ligi w grupie pierwszej - dwa razy rzuty karne, niebieska kartka. Kto cieszył się z wygranej? 

"Derby Wielkopolski" nie zawiodły! SKF KPR Sparta Oborniki było bardzo zmotywowane do walki z liderem tabeli, co było widoczne na parkiecie od pierwszej minuty spotkania. Od początku meczu gra odbywała się na zasadzie "bramka za bramkę". Jednak po kilku błędach po stronie gości i słabszej skuteczności w kolejnych minutach SPR budował przewagę. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 21:16. Po zmianie stron prowadzenie zespołu z Gorzyc utrzymywało się przewaga, ale w 47. minucie w grze SPR-u coś się zacięło. Przyjezdni zaczęli odrabiać systematycznie stratę i do samego już końca pojedynek był bardzo zacięty. Świetnie w zespole SKF KPR spisywał się na parkiecie Filip Januchowski, który w sumie w meczu zdobył trzynaście bramek. Ostatecznie po sześćdziesięciu minutach walki tablica wyników pokazywała remis 32:32 i o wygranej musiały zdecydować rzuty karne. W ostatnich minutach spotkania niebieską kartkę otrzymał Szymon Ratajczak z drużyny SKF KPR Sparta Oborniki za niesportowe zachowanie. W konkursie siódemek lepiej poradzili sobie gracze SPR-u Szczypiorniak Gorzyce, którzy zwyciężyli 4:2. 

Rzuty karne rozstrzygnęły także rywalizację pomiędzy MKS-em Żagiew Dzierżoniów a Moto-Jelcz Oława. Cały mecz był bardzo zacięty i żadna z drużyn nie odpuszczała do samego końca, o czym świadczą wyniki – po pierwszej połowie 15:15, po przerwie 31:31. Wojnę nerwów wytrzymali gospodarze, którzy ostatecznie mogli cieszyć się z wygranej. 

Wyrównany  mecz mogliśmy oglądać także w Legnicy, gdzie miejscowi zawodnicy EUCO-UKS Dziewiątka Legnica zmierzyli się z ŚKPR-em Świdnica. Od samego początku spotkania bramkę gości zamurował Damian Olichwer. Gospodarze mieli ogromne problemy z pokonaniem bramkarza i w sumie w pierwszej części starcia zdołali rzucić tylko osiem bramek. Goście jednak nie wykorzystali interwencji swojego goalkeepera, by zbudować bezpieczną różnicę. W drugiej połowie atak ŚKPR-u nie układał się i po popełnianych błędach przeciwnicy odrobi al straty. Bohaterem przyjezdnych został Damian Olichwer, który zakończył mecz z pięćdziesięcioprocentową  skutecznością, a ŚKPR zwyciężył 23:30. 

UKS GOKiS Kąty Wrocławskie rozbił we własnej hali SPR Oleśnica, wygrywając różnicą aż czternastu bramek. Goście w pierwszej połowie rzucili tylko siedem bramek. Pewne zwycięstwo przed własną publicznością odniósł także MKS Tęcza Folplast Kościan, który pokonał UKS Trójka Nowa Sól 31:25. - Mecze z Trójką nigdy nie należały do łatwych. Do meczu przystąpiliśmy skoncentrowani i nastawieni na siłowe i szybkie granie. Już od pierwszych minut wyrobiliśmy sobie 3 bramkową przewagę dzięki dobrej grze w obronie i postawie Adama w bramce. Zabrakło skuteczności i kilku dobrych wyborów w ataku szybkim aby ułożyć sobie mecz już w pierwszej połowie. Drugą połowę zaczęliśmy dobrze i odjechaliśmy na kilka bramek. Gdy było wiadomo, że zwycięstwo już jest pewne postanowiłem pograć bez bramkarza, co pozwoliło zagrać większej ilości zawodników, w większym zakresie czasowym. Niestety nie trenowaliśmy tego wariantu co było widać na boisku. Stąd ostatnie 5 minut przegrane 6:1 – podsumował spotkanie trener Dawid Nowak. 

TS Zew Świebodzin zdobył komplet punktów po zwycięstwie nad SKS-em Orlik Brzeg. Pierwsza część meczu była wyrównana i zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy. Po  przerwię inicjatywę na parkieice przejął już TS Zew Świebodzin i rywale nie byli już w stanie już odrobić strat i musieli uznać wyższość gospodarzy. 

Wyniki:         

MKS Tęcza Folplast Kościan -  UKS Trójka Nowa Sól  31:25 (12:8)    

TS Zew Świebodzin -  SKS Orlik Brzeg  35:22 (12:10)    

EUCO-UKS Dziewiątka Legnica  - ŚKPR Świdnica 20:23 (8:13)    

SPR Szczypiorniak Gorzyce -  SKF KPR Sparta Oborniki  32:32 (21:16), po karnych 4:2

MKS Żagiew Dzierżoniów  -  Moto-Jelcz Oława Handball Team  31:31 (15:15), po karnych 4:3

UKS GOKiS Kąty Wrocławskie  -  SPR Oleśnica 31:16 (17:7)

wypowiedź: MKS Tęcza Folplast Kościan