2019-11-16 19:26:21
Wojciech Staniec

Vardar rozbity w Kielcach! Efektowne zwycięstwo PGE VIVE!

Świetny mecz PGE VIVE! Kielczanie rozbili we własnej hali Vardar Skopje 35:25, do przerwy prowadząc 17:14. To już czwarte zwycięstwo polskiego zespołu w tej edycji Ligi Mistrzów.

Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania osłabione. W drużynie z Kielc brakowało Tomasza Gębali, Arkadiusza Moryty, Mateusz Jachlewski i jak się okazało w ostatniej chwili Mariusza Jurkiewicza. Vardar przyjechał do Kielc bez nominalnego zawodnika na prawe rozegranie, w Skopje zostali kontuzjowani Dainis Kristopans oraz Jose de Toledo. Z powodu urazu nie mógł zagrać też Sergiej Gorbok.

Vardar od początku grał siódemką w polu, na dwa koła. Jednak na prawym rozegraniu ustawiony był praworęczny – Pavel Atman, a nie skrzydłowy Ivan Cupić. Kielczanie nie robili tego samego błędu co przed tygodniem, że gdy przechwytywali piłkę, to rzucali na bramkę przez całe boisko (wtedy to często okazywało się nieskuteczne). Tym razem mistrzowie Polski starali się po odzyskaniu piłki biec do kontry i z bliskiej odległości rzucać na pustą bramkę.

W PGE VIVE dobrze dysponowany był Andreas Wolff i notował sporo udanych interwencji. Dzięki temu przewaga gospodarzy stopniowo rosła, w 8. minucie wynosiła trzy bramki, w 17. cztery, a w 23. już pięcioma. Wtedy mistrzowie Polski mogli pójść za ciosem, ale w bramce Vardaru uaktywnił się Marko Kizkij. Przyjezdni to wykorzystali i nieco zmniejszyli straty, jednak do remisu nie byli w stanie doprowadzić.

Kielczanie świetnie weszli w drugą połowę i już po czterech minutach wygrywali różnicą pięciu bramek. Gra mistrzów Polski mogła się podobać, szczególnie fajnie wyglądała współpraca z kołem, co przełożyło się na dobrą skuteczność Arcioma Karalioka. Swoją szansę na lewym rozegraniu dostał też Doruk Pehlivan. Turek nie unikał odważnych indywidualnych akcji.

Kwadrans przed końcem podwójną paradą popisał się Andreas Wolff, chwilę później wrzutkę wykończył Alex Dujshebaev i gospodarze prowadzili już siedmioma bramkami (27:20).

W 52. minucie boisko opuścił świetnie grający Wolff, zastąpił go Mateusz Kornecki, który już w pierwszej akcji zanotował udaną paradę. Reprezentant Polski później był zaporą nie do przejścia!

Kielczanom wszystko wychodziło i w 57. minucie po bramce Daniela Dujshebaeva wygrywali już 33:23. Gospodarze ostatecznie wygrali dziesięcioma bramkami.

PGE VIVE Kielce – Vardar Skopje 35:25 (17:14)

PGE VIVE: Kornecki, Wolff – Vujović 4, Karacić 6, A. Dujshebaev 3, Pehlivan 3, Aguinagalde 2, Janc 4, Lijewski, Kulesz 3, Fernandez Perez 2, D. Dujshebaev 2, Karaliok 6, Guillo.

Vardar: Ghedbande, Kugis, Kizkij – Stoilov 5, Kukulovski, Dimitrioski, Sikosek-Pelko, Dissinger 2, Atman, Skube 6, Kalarash 2, Cupić 1, Dibirov 9, Shishkarev, Goropishin