2019-11-10 20:37:57
Sebastian Kalwat/Wojciech Staniec

Sensacyjna porażka THW! Kilończycy przegrali u siebie z FC Porto!

Sensacyjna porażka THW! Kilończycy przegrali u siebie z FC Porto. Montpellier po zaciętm spotkaniu wygrało w Zaporożu z Motorem!

Faworytem tego spotkania byli przyjezdni, czyli drużyna Montpellier, która przed meczem zajmowała piąte miejsce w tabeli grupy B z siedmioma punktami na koncie. Ekipa Motoru Zaporoże mając w dorobku tylko jedno oczko okupowała ostatnie, czyli ósme miejsce. Jednak od samego początku to gospodarze nadawali ton rywalizacji – grali twardo w obronie, przez co Francuzom ciężko było oddawać skuteczne rzuty. Kolejne minuty to bardzo wyrównana gra z obu stron. Wynik w tym czasie oscylował w graniach remisu. W drugiej części pierwszej połowy Motor wyraźnie przyspieszył swoją grę. Sporo błędów ze strony Francuzów takich jak przekroczenie linii 6 – metra, faule w ataku, niecelne podania, odbiły się na wyniku – po 19. minutach na tablicy widniał rezultat 10:6 dla ekipy z Zaporoża. Przerwa na żądanie trenera Montpellier niewiele pomogła. To gospodarze do końca tej części meczu kontrolowali grę, systematycznie powiększając swoją przewagę, co również w dużej mierze było zasługą bramkarza Gennadiya Komoka. Po pierwszej połowie Motor prowadził z Montpellier 17:12.

Druga połowa lepiej rozpoczęła się dla Francuzów, gola na 17:13 zdobył Yanis Lenne. Jednak w kolejnych minutach Ukraińcy konsekwentnie bronili przewagi uzyskanej w pierwszej połowie. Prym w ataku w ekipie Motoru wiedli Barys Pukhouski oraz Maxim Babichev. Z każdą minutą drużyna Montpellier grała coraz lepiej, ale ciągle było to za mało na dobrze dysponowanych gospodarzy, którzy utrzymywali 3-4 bramkowy dystans. Na dziesięć minut przed końcem meczu wynik brzmiał 24:20 dla Motoru. Wtedy to o czas poprosił trener gości. Po przekazaniu kilku wskazówek jego podopieczni wyraźnie poprawili grę i zaczęli odrabiać straty. Na efekty nie trzeba był długo czekać. Już w 57 minucie goście doprowadzili do remisu 25:25. W bardzo emocjonującej końcówce, więcej zimnej krwi zachowali gracze Montpellier. Na 2 sekundy przed końcem gola, który ustalił wynik na 26-25 dla Montpellier Handball, zdobył Gilberto Duarte. Czas wzięty przez trenera Ukraińców nie przyniósł wyrównania – rzut z połowy boiska zaraz po wznowieniu gry obronił bramkarz gości.

W Kolonii lider grupy podejmował FC Porto. Portugalczycy w tym sezonie już nie raz pokazali, że są groźni, jednak faworytem tego spotkania były "Zebry". Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a na prowadzeniu byli nawet przyjezdni. Gospodarze w tej części spotkania nie mogli zbudować sobie większej przewagi. Udało im się to dopiero po przerwie, gdy odskoczli nawet na cztery bramki.

Ambitni zawodnicy z Porto nie odpuszczali i zmniejszyli straty. Doprowadzili do remisu, a po 50. minucie wyszli nawet na prowadzenie! To zwiastowało ogromne emocje. Minutę przed końcem był remis, a w ataku było THW, które długo rozgrywało piłkę. Na 38 sekund przed końcem o czas poprosił trener Filip Jicha. Rzut kilończyków obronił Quintana, a FC Porto rzuciło bramkę i sensacyjnie wygrało!

Wyniki:

Motor Zaporoże - Montpellier 25:26 (17:12)

THW Kiel - FC Porto 27:28 (14:13)