
2019-11-02 16:36:02
Wojciech Staniec
Świetne widowisko w Kielcach! PGE VIVE ograło Telekom Veszprem
Ten mecz to była kapitalna reklama piłki ręcznej! PGE VIVE i Telekom stworzyli pasjonujące widowsko, po pierwszej połowie był remis 17:17. Po przerwie kielczanie zagrali bardzo dobrze i ograli Veszprem 34:33.
Pierwszy raz w tym sezonie trener Talant Dujszebajew mógł wpisać do protokołu szesnastu zawodników. Również w składzie Telekomu była szesnastka, ale i tak w protokole brakowało Kentina Mahe oraz Andreasa Nilssona. Do Kielc przyjechali byli zawodnicy PGE VIVE – Vladimir Cupara oraz Manuel Strlek, którzy zostali przywitani bardzo ciepło. Z powodu kontuzji nie mógł zagrać Paweł Paczkowski.
Od początku mecz był toczony w szybkim tempie. Obie drużyny dobrze grały w obronie, a nieco słabiej w ataku. Mecz toczył się na zasadzie gol za gol, a wynik najczęściej oscylował wokół remisu. W kieleckim zespole widać było, że Alex Dujshebaev odzyskuje formę, Hiszpan był skuteczny.
Aż do 21. minuty żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na dwie bramki. Zrobili to dopiero kielczanie, którzy po bramce Arkadiusza Moryty prowadzili 14:12. Później PGE VIVE mogło jeszcze powiększyć przewagę, ale wspomniany wcześniej Moryto zmarnował dwie kontry. W 26. minucie znów mieliśmy remis.
Później spotkanie było znów zacięte, ale na 14 sekund przed przerwą mistrzowie Polski mieli piłkę, którą rozegrali bardzo dobrze. W czystej sytuacji rzut Angela Fernandeza Pereza obronił dobrze dysponowany Cupara i po pierwszej połowie był remis 17:17.
Bardzo dobrze w drugą odsłonę meczu weszli zawodnicy PGE VIVE! Kielczanie, w 37. minucie po bramce bramkarza – Andreasa Wolffa pierwszy raz prowadzili trzema bramkami (22:19). Kielczanie nadal grali bardzo dobrze i gdy kwadrans przed końcem wygrywali 28:24 o czas poprosił trener gości – David Davis.
Jak się później okazało – była to dobra decyzja trenera mistrzów Węgier. Kielczanie popełnili kilka błędów w ataku, co skrzętnie wykorzystali goście i w 51. minucie był remis. PGE VIVE odpowiedziało na to dwoma trafieniami! Kibice oglądali świetne widowisko.
Mistrzowie Polski wytrzymali jednak ten nerwowy moment! W bramce dobrze spisywał się Andreas Wolff, a w ataku szalał Alex Dujshebaev! W końcówce Węgrzy jeszcze zmnieszyli straty do jednej bramki. PGE VIVE utrzymało piłkę i wygrało!
PGE VIVE Kielce – Telekom Veszprem 34:33 (17:17)
PGE VIVE Kielce: Kornecki, Wolff 1 - Vujović, Karacić 2, A. Dujshebaev 11, Pehlivan, Aguinagalde 2, Janc 1, Lijewski 1, Jurkiewicz 1, Kulesz 3, Moryto 4, Fernandez Perez 3, D. Dujshebaev, Karaliok 5, Guillo.
Telekom: Sterbik, Cupara - Manaskov, Yahia 1, Ferreira Moraes 1, Tonnesen 5, Gajić 7, Marguc 3, Lauge Schmidt 5, Strlek 3, Terzić, Blagotinsek, Nenadić 4, Mackovsek, Lekai 2, Borozan 1.
TweetLp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Mario Sostarić | 91 |
2 | Kamil Syprzak | 84 |
3 | Mathias Gidsel | 77 |
4 | Filip Kuzmanovski | 72 |
5 | Martim Costa | 72 |
6 | Lasse Bredekjaer Andersson | 70 |
7 | Aymeric Minne | 69 |
8 | Nedim Remili | 68 |
9 | Francisco Costa | 64 |
10 | Orri Freyr Þorkelsson | 64 |
11 | Valero Rivera Folch | 59 |
12 | Elohim Prandi | 57 |
13 | Ludovic Fabregas | 54 |
14 | Luka Lovre Klarica | 53 |
15 | Melvyn Richardson | 53 |
16 | Magnus Soendenaa | 52 |
17 | Sergei Kosorotov | 52 |
18 | Thomas Arnoldsen | 52 |
19 | Luis Frade | 51 |
20 | Miha Zarabec | 51 |
21 | Omar Yahia | 51 |
22 | Jack Thurin | 50 |
23 | Reinier Taboada Dranquet | 50 |
24 | Aleix Gomez Abello | 49 |
25 | Filip Glavaš | 49 |