2019-10-25 12:07:40
Wojciech Staniec

Czterokrotny mistrz Europy miał udar

Magnus Wislander, jedna z legend światowej piłki ręczej przeszedł udar mózgu. Szwed jest już przytomny.

- Byłem w pracy, co jak się okazało było dla mnie szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Nagle zrobiło mi się czarno przed oczami, najpierw upadłem na kolana, a później leżałem na ziemi. Nie mogłem mówić - opowiada w rozmowie z "Aftonbladet" Wislander. 

Szwed szybko trafił do szpitala, gdzie przeszedł badania. Lekarze potwierdzili, że doznał udaru mózgu. - Wiedziałem co się działo. Bałem się, że nie będę sprawny i w przyszłości nie będę w stanie robić tego co chcę - przyznaje były obrotowy.

Wislander przyznał, że lekarze mają podejrzenia co mogło być przyczyną udaru, ale jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. Nic nie wskazywało, że 55-latek przejdzie udar, do wypadku doszło w poniedziałek, a w piątek wrócił on z Cypry z nagrania programu telewizyjnego.

Magnus Wislander ma 55 lat, został uznany przez IHF za najlepszego piłkarza ręcznego XX wieku. W swojej karierze przez dwanaście lat występował w THW Kiel. Na swoim koncie ma w sumie sześć medali mistrzostw świata (po dwa złote, srebrne i brązowe), cztery razy był mistrzem Europy oraz trzy razy wywalczył srebrne medale Igrzysk Olimpijskich (w 1992, 1996 i 2000 roku). W THW rzucił ponad 1300 bramek. Obecnie był też asystentem trenera w szwedzkim Redbergslid.

Frankie Fouganthin [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons