
2019-09-21 19:25:00
Ewa Basak
Liga Mistrzów: W "Meczu Tygodnia" THW Kiel wygrało z Veszprem! Montpellier pokonał Mieszkow
W sobotę rozegrano dwa zacięte spotkania 2. kolejki Ligi Mistrzów grupy B, w której rywalizuje PGE VIVE Kielce. Z pierwszego zwycięstwa w sezonie mogli cieszyć się zawodnicy THW Kiel i Montpellier.
W 2. kolejce Ligi Mistrzów EHF "Meczem Tygodnia "wybrała rywalizację Veszprem z THW Kiel. Pierwsze minuty spotkania należały do kilończyków, którzy błyskawicznie zdobyli trzy bramki z rzędu i zbudowali przewagę. W kolejnych minutach węgierska ekipa przebudziła się i spotkanie stało się bardziej zacięte. Po obu stronach parkietach interwencjami popisywali się bramkarze – Vladimir Cupara i Niklas Landin.
REKLAMA
Gospodarze konsekwentnie odrabiali straty i w 11. minucie po trafieniu Petara Nenadicia różnica bramkowa wynosiła tylko dwa oczka. Z każdą kolejną akcją rosło tempo pojedynku. Kibice zgromadzeni w hali mogli oglądać kapitalne parady bramkarzy. W 14. minucie wyrównał wynik meczu 6:6. Pod koniec pierwszej połowy THW Kiel odskoczyło rywalom na pięć bramek, ale ostatecznie po pierwszej połowie gospodarze przegrywali 13:16.
Po zmianie stron THW Kiel utrzymywało swoje prowadzeni, ale na powiększenie nie pozwalał świetnie broniący Vladimir Cupara. Doping własnych kibiców napędzał Veszprem do odrabiania strat. W 48. minucie gospodarze przegrywali 23:27 i o czas poprosił trener David Davis.
Przyjezdni nie zwalniali tempa i utrzymywali swoje prowadzenie, ale zawodnicy Veszprem cały czas nie odpuszczali i próbowali dognić rywali. Gospodarze walczyli do samego końca, ale ostatecznie nie udało im się odwrócić losów meczu i górą było THW Kiel.
Veszprém - THW Kiel 31:37 (13:16)
Mieszkow Brześć i Montpellier w 1. kolejce europejskich rozgrywek musieli uznać rywali. Sobotnie spotkanie pomiędzy zespołami było bardzo wyrównane i od samego początku gra odbywała się na zasadzie "cios za cios".
Po kwadransie zaciętego starcia Darko Djukić wykorzystał rzut karny i dał prowadzenie swojej drużynie na 8:6. Między słupkami gospodarzy wysoką skutecznością obron popisywał się Ivan Pesić. Po trzydziestu minutach Mieszkow Brześć wygrywał 13:12.
W drugiej części meczu dobrze funkcjonowała defensywa gospodarzy, rywale popełniali proste błędy, a Mieszkow budował przewagę. W 42. minucie drużyna z Białorusi wygrywała 19:16, jednak Montpellier nie zamierzał odpuszczać. Po zmianie stron w bramce przyjezdnych dobre interwencje notował Marin Sego.
W 51. minucie Diego Simonet doprowadził do remisu, a po chwili kolejne oczka dla gości zdobyli Melvyn Richardson i Yanis Lenne i Montpellier wyszedł na prowadzenie 23:21.Gospodarze próbowali dogonić rywali, ale Montpellier nie dało sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i mogło cieszyć się z pierwszego triumfu w nowym sezonie Ligi Mistrzów.
Mieszkow Brześć - Montpellier HB 25:27 (13:12)
TweetLp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Mario Sostarić | 91 |
2 | Kamil Syprzak | 84 |
3 | Mathias Gidsel | 77 |
4 | Filip Kuzmanovski | 72 |
5 | Martim Costa | 72 |
6 | Lasse Bredekjaer Andersson | 70 |
7 | Aymeric Minne | 69 |
8 | Nedim Remili | 68 |
9 | Francisco Costa | 64 |
10 | Orri Freyr Þorkelsson | 64 |
11 | Valero Rivera Folch | 59 |
12 | Elohim Prandi | 57 |
13 | Ludovic Fabregas | 54 |
14 | Luka Lovre Klarica | 53 |
15 | Melvyn Richardson | 53 |
16 | Magnus Soendenaa | 52 |
17 | Sergei Kosorotov | 52 |
18 | Thomas Arnoldsen | 52 |
19 | Luis Frade | 51 |
20 | Miha Zarabec | 51 |
21 | Omar Yahia | 51 |
22 | Jack Thurin | 50 |
23 | Reinier Taboada Dranquet | 50 |
24 | Aleix Gomez Abello | 49 |
25 | Filip Glavaš | 49 |