2019-09-14 21:40:00
Ewa Basak

Liga Mistrzów: MOL-Pick zatrzymał FC Barcelonę! Pewne zwycięstwo PSG w Chorwacji

W sobotę rozegrano dwa spotkania w grupie A. MOL-Pick po zaciętej rywalizacji z FC Barceloną wywalczył zwycięstwo 31:28. Z wygranej mogli cieszyć się także zawodnicy PSG, którzy pokonali PPD Zagrzeb 37:29. 

MOL-Pick już w pierwszym meczu nowego sezonu Ligi Mistrzów czekało bardzo trudne zadanie, ponieważ zmierzył się z FC Barceloną. Gospodarze bardzo dobrze weszli w spotkanie i od samego początku byli na prowadzeniu. Przyjezdni musieli gonić rywali, ale mocno zmobilizowana węgierska ekipa rozkręcała się z każdą kolejną akcją. W 9. minucie Jorge Maqueda Pena podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 6:3. Świetnie na parkiecie spisywał się Dean Bombac, którego nie potrafili zatrzymać zawodnicy "Dumy Katalonii". Słoweniec kapitalnie rozpracowywał defensywę przyjezdnych i podawał do kolegów z zespołu, którzy kończyli akcję kolejnymi trafieniami. 

REKLAMA

Po kwadranse szybkiej gry gospodarze prowadzili 10:5. Podopieczni Xaviera Pascaula mieli spore problemy w ataku pozycyjnym. Gra Barcy nie układała się, w przeciwieństwie do MOL-Picku, który szedł za ciosem i powiększał różnicę. Kapitalne interwencje notował Roland Mikler, który latem dołączył do węgierskiego klubu. FC Barcelona po pierwszej połowie dość niespodziewanie przegrywała aż 11:18. 

W drugiej części pojedynku goście poprawili swoją skuteczność i konsekwentnie odrabiali straty. W 35. minucie gospodarze prowadzili 21:13, ale w tym momencie MOL-Pick zanotował słabszy okres gry, a "Barca" systematycznie niwelowała różnicę. Przyjezdni nie byli w stanie zatrzymać Ludovicia Fabregasa. "Duma Katalonii" zbliżyła się do rywali już na pięć trafień (18:23). Dziesięć minut przed końcem gospodarze prowadzili 26:23. Końcówka starcia była niesamowita, a emocje sięgnęły zenitu. "Barca" miała kilka szans na doprowadzenie do remisu, ale kluczowe i fantastyczne parady zanotował Mirko Alilović, który został bohaterem spotkania. Zawodnicy MOL-Picku nie dali sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i po sześćdziesięciu minutach zaciętej rywalizacji mogli cieszyć się z triumfu nad "Dumą Katalonii". 

MOL-Pick SzegedFC Barcelona 31:28 (18:11)

PPD Zagrzeb zagrało z francuskim klubem - PSG. Kapitalnie mecz rozpoczęli goście, którzy w 8. minucie wygrywali 5:1, więc o czas poprosił trener gospodarzy. Rozmowa ze szkoleniowcem niewiele zmieniła w grze jego podopiecznych. Bardzo dobry występ na boisku zanotował Kim Ekdahl du Rietz. Po pierwszej połowie drużyna z Chorwacji przegrywała 15:19. 

Na parkiecie w barwach PSG mogliśmy oglądać reprezentanta Polski - Kamila Syprzaka, który od tego sezonu gra we Francji.

Po zmianie stron zawodnicy z Zagrzebia szybko niwelowali różnicę. W 34. minucie po bramce Zlatko Horvat gospodarze zbliżyli się do PSG na dwie bramki 19:21. Nie trwało to jednak długo, przyjezdni w kolejnych minutach rzucili sześć bramek z rzędu i w 47. minucie wygrywali 30:24. Paryżanie do samego końca kontrolowali już przebieg meczu, który zdecydowanie wygrali 37:29. 

Kamil Syprzak wykorzystał wszystkie swoje szanse w spotkaniu i zdobył 5 bramek. 

RK Zagrzeb - Paris Saint-Germain Handball 29:37 (15:19)