2019-05-01 17:37:00
Wojciech Staniec

Mecz obron w Szczecinie. Sandra SPA Pogoń wygrywa, pierwsza porażka Energi MKS-u

Pierwszej porażki w rundzie spadkowej zanotowali zawodnicy Energi MKS-u. Kaliszanie przegrali w Szczecinie z Sandra SPA Pogonią 24:22.  

Na problemy zdrowotne przed tym spotkaniem narzekali Wojciech Jedziniak, Paweł Krupa oraz Adam Wąsowski. Ostatecznie okazało się, że Sandra SPA Pogoń musiała sobie radzić jedynie bez Jedziniaka. 

REKLAMA

"Portowcy" pomimo problemów zdrowotnych musieli zrobić wszystko, aby wywalczyć komplet punktów. Większy margines błędu miała Energa MKS. Kaliszanie po czterech kolejkach mieli same zwycięstwa, tak więc ewentualna porażka mogłaby im ujść płazem. 

Jednak na początku spotkania nie było tego widać, bo goście szybko wyszli na prowadzenie 5:2. Kaliszanie odpowiedzieli na to trzema trafieniami. W 12. minucie o czas poprosił trener Rafał Biały i to była dobre decyzja, bo jego drużyna w kolejnych sześciu minutach rzuciła trzy, straciła jedną bramkę. Na taki obrót spraw musiał zareagować Patrik Liljestrand. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wygraną "Portowców" 16:13.

Kaliszanie drugą połowę otworzyli trzema bramkami. Złą passę Pogoni przełamał dopiero po sześciu minutach Piotr Rybski, a w międzyczasie na ławce kar usiadło dwóch jego kolegów z drużyny. Obie drużyny później jednak nie rozpieszczały kibiców. Między 40. a 48. minutą nie padła żadna bramka (w pierwszych osiemnastu minutach drugiej połowy ledwie pięć), a międzyczasie obaj trenerzy skorzystali z przerw na żądanie.

Sześć minut przed końcem gospodarze wygrywali już czterema trafieniami i wydawało się, że zgarną trzy punkty. I tak też się stało, choć pod koniec kaliszanie zniwelowali straty do do dwóch bramek.

Sandra Pogoń Szczecin - Energa MKS Kalisz 24:22 (16:13)