2019-04-16 19:51:00
Wojciech Staniec

Osłabione PGE VIVE rozniosło Chrobrego. Ogromna różnica

Pomimo sporych osłabień PGE VIVE rozbiło w pierwszym ćwierćfinałowym meczu PGNiG Superligi Chrobrego Głogów 41:22. Rewanż w piątek w Kielcach.

Kielczanie pojechali do Głogowa w mocno osłabionym składzie. Brakowało Daenial Dujszebajewa, Michała Jureckiego, Krzysztofa Lijewskiego, Luki Cindricia, Filipa Ivicia oraz Julena Aguinagalde. 

REKLAMA

Tak więc lista nieobecności w PGE VIVE mogła robić wrażenie. Jednak na boisku nie było tego widać. Na samym początku gospodarze prowadzili 2:1, ale później oglądaliśmy koncert jednego aktora - PGE VIVE.

Kielczanie grali bardzo dobrze, w każdym elemencie. Raz po raz wyprowadzali kontry, z czym zupełnie nie radzili sobie zawodnicy z Głogowa. Już po 27. minutach mistrzowie Polski mieli dziesięć goli przewagi, po pierwszej połowie różnica wynosiła właśnie dziesięć trafień.

Po przerwie PGE VIVE jednak nie zwalniało tempa. Trener Talant Dujszebajew nie mógł dokonywać tradycyjnych zmian co piętnaście minut, ale i tak starał się w miarę możliwości rotować składem. W 45. minucie mistrzowie Polski wygrywali 30:15, a później mieli nawet o 20 goli więcej od głogowian!

Ostatecznie kielczanie wygrali różnicą dziewiętnastu bramek. To było pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe PGNiG Superligi. Rewanż odbędzie się w piątek w Kielcach. Oznacza to, że w teorii PGE VIVE może przegrać osiemnastoma bramkami, a i tak zagra w półfinale.

Chrobry Głogów - PGE VIVE Kielce 22:41 (12:22)