2019-04-11 13:35:00
Ewa Basak

Syprzak: Będziemy walczyć, by odbudować pewność siebie i reprezentację, która była kiedyś

Polacy przegrali z Niemcami w meczu eliminacyjnym do mistrzostw Europy 2020 różnicą ośmiu bramek. "Biało - czerwoni" popełnili sporo błędów w ataku, a rywale wykorzystywali kontrę. - Jeśli chcemy wygrywać takie mecze to powinno się je zwyciężając obroną, bramką i kontratakiem, a tego dziś nie było - podkreślał po spotkaniu Kamil Syprzak. 

- To był słaby mecz w naszym wykonaniu. Nie powinniśmy zagrać tak tego meczu. Trzeba jednak wyciągnąć z tego meczu pozytywy, chociaż było ich mało. Na pewno siądziemy i przeanalizujemy wtedy to spotkanie, by wyciągnąć jak najwięcej wniosków - mówił po spotkaniu Kamil Syprzak

REKLAMA

Pierwsza część meczu była wyrównana, po zmianie stron Polacy popełniali serię prostych błędów, dzięki którym rywale budowali swoją przewagę. Ostatecznie Niemcy wygrali 26:18. - Stracić dwadzieścia sześć bramek przeciwko zespołowi Niemiec to nie jest tak dużo biorąc pod uwagę, że graliśmy w nowym ustawieniu. Nigdy wcześniej z Piotrkiem Chrapkowskim nie grał w środku obrony. Ale rzeczywiście jeśli chcemy wygrywać takie mecze to powinno się je zwyciężając obroną, bramką i kontratakiem, a tego dziś nie było - podkreśla reprezentant Polski. 

Czego zabrakło w ataku? - W ataku brakowało nam czegoś w każdym elemencie. Zgarnia, koncentracji w niektórych sytuacjach. Było widać w pewnych momentach, że byliśmy bardzo zmęczeni i brakowało nam głowy.

Rewanż z podopiecznymi Christiana Prokopa odbędzie się w najbliższą sobotę (13 kwietnia o godz. 14). Kamil Syprzak zaznacza, że będzie trudno, ale na pewno powalczą o wygraną. - Ja i wszyscy moi koledzy sobie tego życzymy. Na pewno przygotujemy się do tego meczu jeszcze lepiej chociaż czasu mamy bardzo mało. Ale do tego spotkania byliśmy także bardzo dobrze przygotowani, bo dużo rzeczy sobie powiedzieliśmy i trenowaliśmy. Tak naprawdę Niemcy nas niczym nie zaskoczyli.

Reprezentacja Polski po raz pierwszy zagrała mecz w Gliwicach. Kibice licznie wypełnili halę i dopingowali "Biało - czerwonych". - Cieszy to, że kibice w dość sporej grupie .byli na meczu. Mam taki drobny komunikat  do kibiców, by w nas nie wątpili bo my będziemy walczyć, by odbudować tę pewność siebie i reprezentację, która była kiedyś. Chociaż dobrze wiemy, że to jest nowy epizod i nowa reprezentacja. Nie możemy patrzeć się za siebie tylko przed siebie - dodaje na koniec Kamil Syprzak.