2019-04-07 20:30:00
Ewa Basak

Wojna nerwów w końcówce finału Pucharu Węgier! Triumf MOL-Picku

W finałowym spotkaniu Pucharu Węgier emocji nie brakowało. Po pierwszej połowie MOL-Pick zbudował siedem oczek przewagi, ale po zmianie stron Veszprem rzucił się w pogoń za rywalem. Zawodnikom udało się zmniejszyć stratę do jednej bramki i ostatecznie górą była drużyna Juana Carlosa Pastora. 

Początek finałowego spotkania o trofeum był wyrównany, ale potem inicjatywę na parkiecie przejął MOL-Pick. Podopieczni Juana Carlosa Pastora szli za ciosem i  powiększali przewagę. Veszprem miał problemy ze skutecznością i nie był w stanie zatrzymać rozpędzonych rywali. Po pierwszej połowie przegrywał różnicą aż siedmiu trafień. 

REKLAMA

Po zmianie stron zawodnicy Veszprem wyszli mocno zmotywowani i nie zamierzali odpuszczać. Słabszy okres gry MOL-Picku wykorzystali na zmniejszenie starty. Ekipa Davida Davisa systematycznie odrabiała straty i mecz stawał się coraz bardziej zacięty. W 50. minucie tablica wyników pokazywała 21:24 na korzyść zespołu z Szeged. 

Końcówka meczu była bardzo nerwowa. Minutę przed zakończeniem Veszprem złapało oczko kontaktowe, ale ostatecznie nie udało się doprowadzić do remisu. MOL-Pick nie dał sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i po sześćdziesięciu minutach walki mógł cieszyć się ze zwycięstwa w Pucharze Węgier. 

Najskuteczniejszym zawodnikiem finałowego pojedynku był Jorge Maqueda Pena - autor siedmiu trafień. 

W MOL-Picku gra Dean Bombac, który jeszcze w poprzednim sezonie świętował sukcesy z PGE VIVE Kielce. Teraz zdobył Puchar Węgier i rzucił sześć bramek. 

VeszprémMOL-Pick Szeged 27:28 (10:17)