2019-01-11 19:36:00
Roksana Góra

MŚ 2019: Remis w pojedynku Serbii z Rosją

Pojedynek Rosji z Serbią był niezwykle wyrównany i emocjonujący. Przez większą część trwania meczu na tablicy widniał remis. Tak było też po ostatnim gwizdku, każda z drużyn zdobyła po 30 bramek. 

Rywalizacja rozpoczęła się od celnego rzutu doskonale znanego w Płocku rozgrywającego - Namanji Zelenovicia. To właśnie jego zespół lepiej radził sobie w pierwszych minutach spotkania. Zwarta obrona pozwoliła im na wykorzystywanie błędów rywali i zdobywanie goli nawet przez całą długość parkietu. Rosjanie zaczęli jednak konsekwentnie zbliżać się do drużyny przeciwnej. Przełomowym momentem było obronienie rzutu karnego przez bramkarza Sbornej. Pozwoliło to jego kolegom na wyrównanie rezultatu. Kolejne minuty były już walką "cios za cios". Taki przebieg meczu mógł przynieść tylko jeden skutek - wynik 16:16 po pierwszej połowie.

REKLAMA

Zmiana stron spowodowała, że Serbowie zaczęli coraz lepiej poczynać sobie na parkiecie. W 38. minucie Ilić przypieczętował czterobramkową przewagę nad Rosjanami. Sąsiedzi Polski nie zamierzali jednak oddać zwycięstwa bez walki, dlatego ostateczny wynik nie był znany do samego końca. Po ostatnim gwizdku na tablicy wyników widniał remis 30:30.

W spotkaniu tym wystąpiło dwóch zawodników z polskiej PGNiG Superligi. Vladimir Cupara z PGE VIVE Kielce odbił cztery z dziewiętnastu rzutów. Z kolei Nemanja Obradović z Orlen Wisły Płock wpisał się do protokołu karą dwóch minut.

Rosja - Serbia  30:30 (16:16)