2018-07-02 13:41:00
Redakcja

PGNiG Summer Superliga Płock: zagraniczne zespoły zdominowały rywalizację

Na specjalnie przygotowanej plaży na Starym Rynku w Płocku najlepsze okazały się szczypiornistki Westsite Amsterdam, pokonując w finale BHT Byczki Kowalewo Pomorskie, oraz główni faworyci zawodów Detono Zagrzeb, którzy zwyciężyli węgierski Salgotarjani Strandepitok. W najlepszej czwórce panów znalazł się tylko jeden zespół z naszego kraju - SPRP Damy Radę Inowrocław, z kolei Holenderki w drodze po zwycięstwo musiały zmierzyć się z całą koalicją polskich drużyn.   

Płock przywitał kibiców brakiem słońca i porywistym wiatrem, ale o wysoką temperaturę emocji szybko zadbały same zawodniczki i zawodnicy. Grupę A turnieju kobiet wygrały finalistki EBT Finals Westsite Amsterdam przed ROKiS-em Radzymin i Varsovią, ale warszawianki też mogą mieć powody do radości, bo okazały się słabsze od rywalek dopiero po shoot-outach. Także trzy sety decydowały o zwycięstwie w grupie B, gdzie Byczki Kowalewo Pomorskie pokonały Red Hot Czili Buk oraz w grupie C, gdzie mistrzynie Polski z Piotrkowa w końcu znalazły pogromcę i musiały uznać wyższość poznańskich Pyrek. W grupie D równych sobie nie miały Lady Bugs z Węgier, które nie dość, że zaprezentowały skuteczny, to jeszcze szybki i efektowny beach handball.

REKLAMA

W zmaganiach mężczyzn również nie brakowało walki. W grupie A holenderski Camelot o włos wyprzedził Detono Zagrzeb, wygrywając z bardziej utytułowanym rywalem po shoot-outach. Już w fazie grupowej dużą moc pokazali szczypiorniści GRU Juko Piotrków Trybunalski, którzy nie tylko awansowali do najlepszej “ósemki” zawodów z 1. miejsca, ale i pokonali wysoko notowane Salgotarjani z Węgier. Z konfrontacji polsko-holendersko-węgierskiej zwycięsko wyszli także zawodnicy Damy Radę Inowrocław, najlepsi w grupie C, a problemów z zakwalifikowaniem się do ćwierćfinału nie mieli również gospodarze - BHT Auto Forum Petra Płock - którzy zostawili w pokonanym polu holenderski Donar i ASBBA z Algierii.

Biorąc pod uwagę wyniki fazy ćwierćfinałowej, można powiedzieć, że pojedynki w grupach były tylko zasłoną dymną ze strony zagranicznych zespołów. Dotyczyło to zwłaszcza turnieju mężczyzn, gdzie Petra Płock przegrała w trzech setach z węgierskim Beach Stars, a wicemistrzowie Polski z Piotrkowa ulegli 0:2 Detono Zagrzeb. W konfrontacji Camelot-Salgotarjani lepsi okazali się “Madziarzy”, a honor polskich drużyn uratowało Damy Radę, które po shoot-outach wyeliminowało Donar.

Zmagania pań upłynęły natomiast pod hasłem pojedynków polsko-holenderskich, bo najpierw Westsite pewnie ograło “Red Hotki”, a następnie stan międzynarodowej rywalizacji na 1:1 wyrównały Pyrki, pokonując w trzech partiach zespół Hiekka Hauska. W pozostałych spotkaniach GRU Juko zwyciężyło Lady Bugs 2:0, a Byczki w takim samym stosunku odprawiły ROKiS.

Półfinały dostarczyły kibicom nie lada emocji. W pierwszym z nich Byczki szybciej weszły w mecz od piotrkowianek, utrzymując przewagę 2-4 “oczek” przez całą inauguracyjną partię, która ostatecznie padła ich łupem 14:10. W drugiej odsłonie mistrzynie Polski wzmocniły obronę, dzięki czemu udało im się ograniczyć poczynania bardzo skutecznej wśród rywalek Pauliny Guttman, a do tego przechwyciły wiele piłek, po których kilka razy zapunktowała nawet ich bramkarka Izabela Piskała. Kowalowianki rzuciły pierwszą bramkę dopiero przy stanie 0:10, więc stało się jasne, że o awansie do finału zdecydują shoot-outy. W nich znowu do głosu doszły Byczki i po zatrzymaniu Iwony Niedźwiedź po Starym Rynku rozległy się gromkie okrzyki radości.

W drugim półfinale zmierzyły się Pyrki i Westsite. Poznanianki, prowadzone przez świetnie rozdzielającą piłki Karolinę Pedę, grały na wysokiej skuteczności i wygrały pierwszego seta 19:14. W drugim Holenderki przyspieszyły tempo gry, ale nie były w stanie uzyskać bezpiecznej przewagi, dlatego gdy poznanianki wyrównały na po 16, o czas poprosiły zawodniczki z Amsterdamu. Wydawało się, że niewiele im to pomoże, bo kilkanaście sekund przed końcem, przy remisie 20:20, to Pyrki rozgrywały akcję, ale po ich błędzie w ataku piłkę przechwyciła jedna ze szczypiornistek Westsite i rzutem przez całe boisko zdobyła bramkę. Niezrażone tym Polki walczyły jak równy z równym także w dodatkowym czasie, a po dwóch z rzędu paradach Sylwii Korniluk miały nawet okazję, by wygrać, ale nie potrafiły trafić do holenderskiej bramki i skończyło się 4:6 – w decydujących momentach świetnie spisywała się liderka Westsite Danielle Rozing.

W najlepszej “4” mężczyzn niesamowity bój stoczyły Detono Zagrzeb i Beach Stars. Na boisku nie brakowało spektakularnych akcji, a siłowy, atletyczny styl Chorwatów został zrównoważony przez bardziej finezyjną grę “Madziarów”. Po dwóch setach było 1:1, ale w serii shoot-outów byliśmy świadkami festiwalu nieskuteczności z obu stron - ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali szczypiorniści z Zagrzebia, którzy wygrali 6:4. W drugim spotkaniu Damy Radę było bardzo blisko wyeliminowania Salgotarjani, ale podopieczni Arkadiusza Fajoka nie wykorzystali swoich okazji i ostatecznie ulegli w trzech partiach. W finale kobiet Byczki prowadziły z Westsite wyrównaną batalię, ale to Holenderki potrafiły wysforować się na prowadzenie, wykorzystując szybkie wznowienia, z którymi wyraźnie nie radziły sobie zawodniczki z Kowalewa Pomorskiego. W połowie pierwszego seta do gry włączyła się Monika Weber, która odbiła kilka piłek, a jej koleżanki z boiska zaczęły odrabiać straty, bo od stanu 16:22 zdobyły 4 punkty - do wyrównania zabrakło jednak czasu. Druga partia miała podobny przebieg, ale Westsite podkręciło tempo gry, by po kilku chwilach wygrywać 10:2. W tym momencie jeszcze raz dała o sobie znać Weber, a Guttman i Kinga Jakubowska skutecznymi akcjami dały sygnał do pogoni. Byczki miały nawet piłkę na zmniejszenie przewagi rywalek do 2 “oczek” (przy stanie 18:14 dla przeciwniczek), ale niewykorzystana szansa pozwoliła Holenderkom złapać drugi oddech, bo odskoczyły one na 27:18.

Finał mężczyzn to kolejny popis Detono, które najlepszą grę pokazało w końcówkach obu setów. Wymiana ciosów trwała w najlepsze od samego początku, ale to Chorwaci górowali nad rywalami wtedy, gdy było to najbardziej potrzebne.  Sponsorem tytularnym PGNiG Summer Superligi jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A. Imprezę w Płocku wspierali również: Żywiec Zdrój, Red Bull, Ziaja, Lech, Miasto Płock, Auto Forum, Petrotel, Orlen, Hotel Herman oraz Ramirent. Partnerami turnieju są: PGNiG Superliga, Sport Transfer, Art-Line i Kempa. Organizatorami wydarzenia są: Związek Piłki Ręcznej w Polsce, Fundacja Modern Sport wraz z BHT Auto Forum Petrą Płock.

Klasyfikacja końcowa kobiet:

1. Westsite Amsterdam

2. BHT Byczki Kowalewo Pomorskie

3. BHT GRU Juko Piotrków Trybunalski

4. BHT Pyrki Poznań

5. Lady Bugs

6. Red Hot Czili Buk

7. SPRP ROKiS Radzymin

8. Hiekka Hauskaa

9. UKS Varsovia Warszawa

10. MKS Ochota Warszawa

11. MMKS Jutrzenka Płock

12. BHT GRU Juko Piotrków Trybunalski

Klasyfikacja końcowa mężczyzn:

1. Detono Zagrzeb

2. Salgotarjani Strandepitok BHC

3. Beach Stars BHC

4. SPRP Damy Radę Inowrocław

5.  BHT GRU Juko Piotrków Trybunalski

6. TSHV Camelot

7. BHT Auto Forum Petra Płock

8. HHV Donar

9. Hiekka Hauska

10. BHT Auto Forum Petra Płock II

11. MKS Grudziądz

12. ASBBA

Najlepsza zawodniczka turnieju: Isabel Bernard (Westsite Amsterdam)

Najlepsza bramkarka turnieju: Sylwia Korniluk (BHT Pyrki Poznań)

Najlepszy zawodnik turnieju: Ivan Juric (Detono Zagrzeb)

Najlepszy bramkarz turnieju: Kapusi Levente (BHC Beach Stars)

źródło i fot. inf. prasowa